Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna www.przyszloscwprzeszlosci.info
forum dotyczace przyszlosci i przeszłosci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Piotr Włost
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna -> Ślęża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chanell




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 20:53, 14 Lip 2010    Temat postu:

Czyli wszystko jest ze sobą powiązane ,niesamowita ta symbolika

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Czw 22:19, 22 Lip 2010    Temat postu:

To prawda,symbolika niesamowita.Pięknie oddają to współczesne
dzieła sztuki.



Umieszczono tutaj boginię nieba Nut , smoka /właściwie dwa/ oraz
skrzydła łabędzia i piramidy.
Warto przypomnieć, że z Łabędziem związana jest także wiedza o zjawisku precesji.Na poniższym fresku ukazany jest w dolnym prawym rogu znany nam dramat Faetona nawiązujący do kosmicznej katastrofy, która stała się przyczyną zachodzenia zaćmień oraz powstania odchylenia osi ziemskiej w stosunku do płaszczyzny ekliptyki określanej właśnie precesją.Według mitu na ratunek synowi Apolla rzucił się jego przyjaciel Łabędź ale pomoc była spóźniona i Faeton wpadł do rzeki Erydian i w niej zginął.Rzeka Erydian to ''droga mleczna'',egipska boginii Nut.Jak widać na obrazie Łabędź i Faeton znajdują się w łonie ''drogi mlecznej''.Nasz białopióry ptak jest skierowany jednak w stronę gwiazd Smoka i dwóm Niedźwiedzicom, opiekunom bieguna południowego oraz stabilizacji Ziemi. Zadaniem poszukiwaczy Graala, czy złotego Runa było znalezienie miejsca z którego można by było w jakiś sposób utrzymać albo mieć wpływ na
prawidłowe działanie naszej planety.Takim miejscem opiekowały się rody wtajemniczone w starożytną wiedzę ,określano ich czystymi-białymi. Wink



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janusz dnia Czw 22:20, 22 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blad
Administrator



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania

PostWysłany: Pon 20:29, 30 Sie 2010    Temat postu:

To wprawdzie nie jest o Piotrze Włoście ale ... Janusz, wiesz dlaczego są dwa węże? Dwie najważniejsze dla ziemi konstelacje.jeden pewnie wiesz, To gwiazdozbiór smoka, ten jest najważniejszy w precesji ziemi, to przez niego przebiega środek precesyjny. Drugim równie ważnym gwiazdozbiorem jest trzynasty znak naszego zodiaku, (pewnie nie wszyscy wiedzą że mamy ich trzynaście a nie dwanaście) Wężownik. Jest to postać mężczyzny który trzyma węża. Dlaczego ta konstelacja jest tak ważna? Przez nią właśnie przebiega środek naszej galaktyki. To tutaj właśnie w grudniu 2012 roku pojawi się słońce. dwa krzyże się spoktają,, ziemski i słoneczny w jednym punkcie. Taki przypadek zdarza się co ok 13000 lat Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Pią 22:47, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Andrzejku wszystko co związane jest z symboliką węża czy smoka
łączy się z naszym Piotrem, szczególnie zjawisko precesji. Wink
To co napisałeś jest bardzo ciekawe i trzeba to dalej drążyć. Very Happy

Wracając do św Graala i możliwości jego ukrycia na Ślęży, warto
wrócić do dzieł pisanych na ten temat i tam poszukać o nim pewnych zbieżnych w temacie faktów, dotyczących np. jego wyglądu.
Wolfram von Eschenbach (ur. ok. 1170, zm. ok. 1220) – średniowieczny niemiecki poeta zaliczany do minnesingerów, znany przede wszystkim jako twórca eposu o tematyce arturiańskiej pt.''Parsifal'' twierdzi, że Graal to kamień ''Lapsit Excillis''.Kamień, który spadł z nieba. Jest to drogocenny kamień, który posiada życiowe siły sprawcze i odmładzające, które są odnawiane corocznie w Wielki Piątek poprzez opłatek ofiarowany przez niebiosa. Niekiedy także pojawia się napis na kamieniu, który mówi, kto zostanie przyjęty do grona rycerzy Graala.
Święty Graal przechowywany jest na znikającym zamku Monsalwat, którym włada Król Rybak, Anfortas. Cierpi on z powodu nieuleczalnej rany, którą zadał mu włócznią czarownik Klingsor. Jedynym ratunkiem dla władcy jest rycerz, który z własnej woli zapyta się o stan zdrowia króla. Za spodziewanego wybawcę uznany zostaje Percewal ojciec Lohengrina.
Templariusze, również szukali tzw''czarnego kamienia''.Podobno znaleźli go, ale przerażeni jego możliwościami, postanowili ukryć kamień i przechować go do czasów gdy nauka będzie w stanie zbadać jego pochodzenie i niesamowite działanie.Ukryli go w nieznanym miejscu, otoczonym mgłą, oznaczając je symboliką znaną tylko wtajemniczonym. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janusz dnia Czw 20:55, 09 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blad
Administrator



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania

PostWysłany: Pon 20:47, 11 Paź 2010    Temat postu:

oczywiście że zapomnieliśmy się pochwalić naszą wspólną książką Smile
trochę się janusz męczył ze mną ale z tego męczenia powstało dieło o Piotrze Włoście i Wrocławiu Smile
Pt Piotr Włost sprowadza Cystersów do Polski
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blad dnia Pon 20:48, 11 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Nie 18:58, 17 Paź 2010    Temat postu:

Andrzejku może nasze dążenia do przybliżenia postaci Piotra
spowodowały większe zainteresowanie jego osobą.
Oto najnowszy artykuł na temat Włostowica.

Gdzie leży Włostowic?

Zwiedzono Zamek w Górce, gdzie prowadzone są prace archeologiczne. Kilka miesięcy temu, półtorej metra pod podłogą znaleziono szczątki trzech osób. Po ekspertyzie okazało się, że szkielety są zdekompletowane. Brakowało w nich np. miednicy i fragmentów kości udowych. Pojawiła się też hipoteza, że znaleziono szczątki Piotra Włostowica, który był związany z Sobótką.

- Groby zajmują całą szerokość prezbiterium i są frontalnie ustawione do ołtarza. Tak dawniej chowano duchowieństwo i ludzi zasłużonych. Nie zachowały się szaty, fragmenty trumien, ani żadne przedmioty składane w grobach – opowiada dr Klaudia Stala z Instytutu Historii Architektury i Konserwacji Zabytków w Krakowie. Zdaniem archeologów brak przedmiotów i fragmentów kości świadczy o tym, że szczątki zostały przeniesione z innego grobu. Naukowcy określają wiek zmarłych na ok. 40-60 lat i według antropologów byli to mężczyźni.

Kości trafiły do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, gdzie wyodrębnione zostanie DNA oraz przeprowadzone zostaną badania C14 (datowanie za pomocą promieniotwórczych izotopów węgla). Prawdopodobieństwo znalezienia szczątków Włostowica jest duże.

- To nasza robocza hipoteza. W 1529 roku istniało zagrożenie najazdem Turków. Rada Miasta Wrocławia podjęła decyzję o rozbiórce słynnego opactwa, gdzie Włostowic został pochowany. Zachowały się informacje, że wtedy grób został sprofanowany – podkreśla prof. Andrzej Kadłuczka, dyrektor krakowskiego instytutu historii architektury. Zakonnicy, którzy opiekowali się grobami wszczęli sądowe śledztwo i sprawców ukarano. Gdzie trafiły szczątki Włostowica – nie wiadomo.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blad
Administrator



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania

PostWysłany: Wto 16:43, 26 Paź 2010    Temat postu:

Moim zdaniem nie są to szczątki Włostowica, chociaż nie wątpię że mogą to być szczątki z opactwa na Ołbinie. Sprofanow wtedy wiele grobów które były w opactwie. Grób Włostowica i jego żony nie był jedynym w opactwie, które istniało już jakieś 400 lat. Dla zakonników w tamtych czasach ważniejsze niż szczątki włostowica byłyby szczątki biskupów lub opatów. Włostowic zmarł mając 73 lata (jeżeli załozymy że urodził się w roku 1080 jak podaje wiele źródeł) został pochowany w grobie gdzie została złożona 3 lata wcześniej jego żona Maria. Osobiście nie wierzę w to że mnisi ratowaliby jedne szczątki nie biorąc drugich, a więc razem ze szczątkami mężczyzny powinny być szczątki kobiety. Zamek w Górce należał do Augustianów natomiast Ołbin do Benedyktynów, gdzie opaci obu tych zakonów ciągle spierali się o pierwszeństwo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Czw 22:24, 28 Paź 2010    Temat postu:

Andrzejku,wszystko to prawda oczym tu napisałeś.Poczekajmy na dalszy rozwój sytuacji, a z czasem wszystko się wyjaśni. Very Happy

Wracając znowu do tajemniczego przedmiotu - Graala, to któregoś dnia pewien poeta o imieniu Chrétien postanawia napisać jedną, czy więcej opowieści na jego temat. A czyni tak, gdyż szperając w starej bibliotece swego dobroczyńcy Filipa natknął się na książkę o porachunkach rodzinnych i legendach. Tworzy znaczącą ilość wersów rozłożonych na kilka dzieł poetyckich, które, jak sam otwarcie głosi, dedykuje księciu Flandrii. W ten sposób, mniej lub bardziej świadomie zostaje powiązane to z faktem, że Filip Alzacki, książę Flandrii, przywiózł z Ziemi Świętej do Bruges ampułkę z cenna Krwią Chrystusa, przedmiot kultu dla Flandrii. Według innej wersji poeta natrafił na pierwszą księgę opisującą historię Graala, której autorem był Hiram - Abi z Tyru, budowniczy świątynii Salomona.To on wyczytał skrywaną o nim tajemnicę z gwiazd i zapisał w księdze, która trafiła podczas zdobycia Jerozolimy w ręce hrabiego Flandrii.On przekazal ją w ręce Chretiena z Troyes.W położonym w Szampanii Troyes znajdowała sie słynna szkoła kabalistyczna, założona przez wielkiego rabina Rasziego.Zgodnie z żydowskimi przekazami rabbi był odwiedzany często przez hrabiego Hugo de Szampagne i jego przyjaciela Hugona de Payens.Doprowadziło to do wydarzenia o niezwykłym znaczeniu jak na owe czasy.Otóż braciszkowie cystersi z opactwa Clairvaux wraz z rabinami Rasziego podejmują niezwykle szczegółowe badania i studia nad dostarczonymi im hebrajskimi tekstami z Flandrii.
Wkrótce po ich odczytaniu, rycerze z Flandrii i Szampanii udają się w tajemną misję do Jerozolimy gdzie w miejscu dawnej świątyni Salomona zakładają zakon Templariuszy.
W ciągu ośmiu lat od 1119 do 1127 braciszkowie nie brali udziału w jakiejkolwiek krucjacie, a zajmowali się wyłącznie pracami wykopaliskowymi.
W końcu, w 1127 roku znajdują to czego szukali i o tym fakcie powiadamiają św.Bernarda z Clairvaux opata cystersów, ojca całej tajemniczej ekspedycji.Odnaleziony przez nich ''artefakt'' opuszcza Jerozolimę i z Ziemi Świętej przybywa na ląd europejski.
Można zadać pytanie co to wszystko ma wspólnego z Piotrem Włostem?
Znając jego życiorys i kontakty wiemy, że coś na pewno ma. Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Sob 0:13, 20 Lis 2010    Temat postu:

Poniższa tablica masonerii stopnia ''Królewskiego Sklepienia'' przedstawia wykopaliska pod świątynią Salomona.W tle widać Jerozolimę i rozrzucone
pozostałości świątyni, a na pierwszym planie rozkopane wejście do podziemnej krypty. W środkowej części tablicy widzimy siedem stopni
prowadzących do podziemi. Na posadzce leżą narzędzia służące zarówno do kopania, jak i do budowania, a także węgielnica, cyrkiel oraz zwój.
Tę część tablicy otaczają znaki dwunastu plemion Izraela, a u jej szczytu mamy cztery główne sztandary Judy (lew i korona królewska), Rubena
( człowiek), Efraima (wół) i Dana ( orzeł).
W podziemnej krypcie kamienny ołtarz otacza 12 znaków zodiaku, symbolicznie ilustrując to co widać na górnej tablicy ( to co na dole, to na górze). Wink
Według legend właśnie tutaj templariusze weszli w posiadanie tajemniczych ksiąg oraz najświętszej relikwi świata, Świętego Graala.



Dziwnym trafem w kartach tarota , których średniowieczną wersję stworzyli podobno zakonnicy z świątyni Salomona, czterem świętościom Graala
czyli kielichom, monetom, mieczom, włóczniom odpowiadają poniższe stworzenia (czyżby ukryty kod) Embarassed .



Ostatni mistrz templariuszy przekazał swemu młodemu następcy wiedzę o miejscu ukrycia największych sekretów zakonu. Skarby ukryte były w krypcie wielkich mistrzów w wydrążonych kolumnach zdobiących wejście. Natomiast w grobowcu poprzedniego mistrza zamiast doczesnych szczątków ukryto dokumenty i relikwie przywiezione z Ziemi Świętej, a wśród nich: koronę króla Jerozolimy, siedmioramienny świecznik Salomona oraz złote podobizny czterech ewangelistów. Ponieważ rycerze mnisi stosowali w celu ukrycia swoich tajemnic zaszyfrowane symbole,
warto pójść tą drogą poszukiwań i odkryć prawdopodobne, ostatnie miejsce ukrycia czterech świętości Graala. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blad
Administrator



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania

PostWysłany: Sob 14:06, 04 Gru 2010    Temat postu:

Janusz już wcześniej pisał o tym ale teraz mam oficjalne potwierdzenie. Chodzi o nazwę OŁBIN

Poradnia Językowa PWN

Redakcja Słowników Języka Polskiego PWN odpowiedziała na Twoje pytanie

Skąd pochodzi nazwa Ołbin?
Czy jest to prawdą, że Ołbin pochodzi od starosłowiańskiego ołb, określającego łabędzia – białopióry, czysty?

Ołbin to osiedle we Wrocławiu, a jego nazwa wywodzi się z bardzo starego, praindoeuropejskiego słowa albho, czyli ‘biały’. Z tego źródła powstało prasłowiańskie olb- o tym samym znaczeniu, a na tej podstawie jeszcze w języku prasłowiańskim uformowało się słowo olbąć / olbądź ‘łabędź’ (wyraz ten występował na obszarze słowiańszczyzny w wielu wariantach). Właśnie od tego wyrazu wywodzi się nazwa Ołbin.
- Jan Grzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Nie 16:18, 05 Gru 2010    Temat postu:

Właśnie tutaj na Ołbinie odbyło się spotkanie wysłannika św.Bernarda, mistrza budowlanego Acharda z Piotrem Włostowicem. Opat z Clairvaux zamierzał przenieść na grunt europejski ezoteryczną wiedzę należącą niegdyś do króla Salomona, jego sekretne plany i zasady architektoniczne. Niedługo po założeniu zakonu Templariuszy w całej Francji zaczęły wyrastać gotyckie katedry, przykład postępu architektonicznego, który trudno wytłumaczyć jedynie nowymi rozwiązaniami technicznymi i konstrukcyjnymi tak zwanego dwunastowiecznego renesansu.



Wielu autorów, między innymi znany ekspert Louis Charpentier, utrzymuje, że doszło wówczas do zawiązania przymierza między templariuszami i cystersami, chciano bowiem wprowadzić w życie zamiar wznoszenia wielkich strzelistych świątyń, o konstrukcjach i dekoracjach dużo bardziej złożonych niż oszczędne kościoły i katedry romańskie. Lata świetności templariuszy przypadają na okres, kiedy w samej tylko Francji podczas zaledwie jednego stulecia powstało ponad osiemdziesiąt katedr gotyckich, nie licząc okazałych opactw budowanych w tym samym stylu.

Katedra w Chartres została wzniesiona dokładnie w miejscu, gdzie stały świątynie celtyckie. Samo Chartres było wtedy zaledwie pięciotysięcznym miasteczkiem, dlatego aby uzasadnić wybór miejsca, posłużono się argumentem o konieczności odbudowy dawnej katedry romańskiej, zniszczonej w 1193 roku przez tajemniczy pożar. Budowa nowego kościoła rozpoczęła się następnego roku, w ciągu kilku miesięcy dostarczono wszystkie niezbędne materiały, a do miasta przybyły dziesiątki rzemieślników (ich sprowadzenie umożliwiły prawdopodobnie dobre kontakty, jakie zakon utrzymywał z masonami). Dzieło ukończono w zaledwie trzydzieści lat, czasie rekordowym jak na możliwości epoki. Wliczając późniejsze wykończenia, ostateczną finalizację prac datuje się na rok 1290. Katedra w Chartres była pierwszą konstrukcją, w której zastosowano systemu łuków przyporowych, zewnętrznych filarów odciążających ściany. Dzięki temu zabiegowi w fasadach pojawiły się niespotykane wcześniej wąskie ostrołukowe otwory okienne pozwalające wypełnić wnętrze naw kolorowym światłem poprzez umieszczenie w rozetach i tryforiach wielkich witraży. Inną ważną innowacją było sklepienie w kształcie łuku, utrzymywane przez widoczne żebrowania, które przecinając się, równomiernie rozkładały ciężar. Templariusze, odpowiadający za realizację prac i finansowanie budowli gotyckich, mogli zdobyć tę niezwykłą wiedzę architektoniczną ze Złotej księgi mądrości, domniemanego woluminu z wiedzą ezoteryczną zawierającego hermetyczne sekrety odnoszące się do kabalistycznej numerologii i jej zastosowania w systemie miar i wag. Wszystkie rozmiary i cała przestrzeń budowli, a także proporcje i odległości odpowiadają złotej liczbie lub złotemu podziałowi (1,61803), uznanemu za magiczny przez Pitagorasa i nauki hermetyczne. Na przykład odległości między kolumnami i długość nawy środkowej, naw poprzecznych i chóru odpowiadają wielokrotnościom tej liczby, podobnie jak układ przestrzenny całej konstrukcji.

Starożytni Celtowie, dobrze znający się na siłach przyrody, której oddawali cześć, wznosili swoje ośrodki kultu w miejscach, gdzie telluryczny magnetyzm był szczególnie mocno odczuwalny. Jedno z tego typu miejsc znajdowało się w dzisiejszej północno-zachodniej Francji, około 80 kilometrów od Lutecji (Paryż). Tam Galowie natknęli się na prehistoryczny dolmen, prymitywną konstrukcję składającą się z trzech pionowych monolitów nakrytych płaską kamienną płytą. Kiedy następnie druidzi przystąpili do kopania studni, udało im się natrafić na podziemny prąd wytwarzający silne telluryczne wibracje. Przekonani o szczególnych właściwościach tego miejsca, sprzyjającego mistycznej medytacji i duchowej ekstazie, zdecydowali, że właśnie tutaj będą odprawiać magiczne rytuały i religijne ceremonie. Z czasem przy świątyni powstał ośrodek kształcenia przyszłych duchownych i demiurgów.
Dzisiaj w tym miejscu wznosi się okazała katedra pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny z Chartres, jedno z arcydzieł architektury gotyckiej i pierwszy europejski kościół poświęcony Matce Boskiej. Wyjątkowość budowli sprawiła, że stała się ona znakiem rozpoznawczym chrześcijaństwa i pozostaje nim do dziś, będąc równocześnie wspaniałym obiektem sztuki oraz celem pielgrzymek. Katedra w Chartres ma również inne, mniej znane przymioty związane z tradycją hermetyczną, chrześcijańskim ezoteryzmem i pradawnymi sekretami strzeżonymi przez templariuszy.
Mistyczne i transcendentne centrum katedry w Chartres znajduje się między drugim i trzecim otworem okiennym chóru, gdzie pierwotnie stał ołtarz. Punkt ten leży dokładnie nad studnią druidów, sięgającą 37 metrów w głąb ziemi. Na takiej samej wysokości ponad studnią lokuje się wierzchołek sklepienia. Liczba ta odpowiada również szerokości nawy głównej. Zgodnie z zamysłem projektantów interakcja, do jakiej dochodzi między siłami tellurycznymi dobywającymi się ze studni i wibracjami pochodzenia kosmicznego, tworzy szczególne pole magnetyczne we wnętrzu nawy. Wiele osób odwiedzających katedrę mówi o odczuwaniu niewytłumaczalnego spokoju i duchowego uniesienia.
21 czerwca każdego roku promień słońca przedostaje się przez niewielkie przeźroczyste szkło w witrażu św. Apolinarego i pada na płytę w zachodnim skrzydle południowej nawy poprzecznej. Ciekawe, że płytę tę jako jedyną umieszczono pod innym kątem w stosunku do pozostałych. Jak wiadomo, jest to dzień letniego przesilenia Słońca, symbol narodzin życia w niemal wszystkich kultach pogańskich, który Celtowie świętowali rozpalaniem ognia, dziś zwanego ogniem św. Jana. Bez wątpienia ułożona ukośnie płyta skrywała, niczym relikwiarz, jakiś dokument albo magiczny talizman, usunięty bądź zniszczony na przestrzeni dziejów.

Kiedy Rzymianie w III wieku odkryli druidzkie sanktuarium w Chartres, znaleźli tam drewnianą rzeźbę przedstawiającą kobietę z dzieckiem na ręku. Upływ czasu, dym towarzyszący odprawianym rytuałom, a być może pożar sprawiły, że drewno gruszy poczerniało. Dużo później chrześcijanie uznali, że było to przedstawienie Matki Boskiej, która cudownie objawiła się Galom. Tak rozpoczął się kult "Czarnej Madonny", zwanej także Madonną Podziemną lub - ze względu na trzymane w ramionach niemowlę - Virgo Partitura. Poganie w swoim synkretyzmie z chrześcijaństwem uznali ją za nowe wcielenie pradawnej Bogini Matki albo Matki Ziemi, obecnej w niemal wszystkich znanych teogoniach.
W Kościele katolickim Czarna Madonna cieszy się uwielbieniem bliskim heterodoksji, w wyniku heretyckich skojarzeń z jej postacią. Pomimo to jej kult swobodnie rozprzestrzenia się po świecie. Czci się ją w świątyniach i kongregacjach, oddając cześć niezliczonym wizerunkom Matki Boskiej o ciemnym obliczu. Przechowywana jest w sanktuariach mieszczących się w jaskiniach lub miejscach ukrytych przed światem zewnętrznym, jak w przypadku krypty umieszczonej nad studnią druidów w katedrze w Chartres.
W Hiszpanii Czarną Madonnę można spotkać w Katalonii, na urwisku Montserrat (Zębata Góra), gdzie w XII wieku wzniesiono benedyktyńskie opactwo. Czci się tam cudowną figurę Morenety, zwaną Matką Boską z Montserrat, odnalezioną około 880 roku w jednej z pobliskich jaskiń.

Nasz Piotr nie doczekał budowli gotyckich na terenie swoich włości, ale odwiedzając dzisiejszy Wrocław można podziwiać wybudowane na wyspach Tumskiej i Piasku wspaniałe katedry gotyckie. Kościół na Piasku pod wezwaniem NMP jest postawiony na miejscu starożytnego ''gaju świętego'' oraz późniejszej świątyni romańskiej a wielu ezoteryków odczuwa w nim pozytywne działanie energii ziemskiej. Sama świątynia posiada wokół siebie i wewnątrz wiele symboli zwiazanych z Zakonem Świątyni Salomona. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janusz dnia Nie 16:50, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blad
Administrator



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania

PostWysłany: Nie 19:08, 05 Gru 2010    Temat postu:

Januszku, w większości, jak zawsze się z tobą zgadzam , ale,, mam pewne ale Smile Zgodnie z Kroniką Maura, Stanisława Helsztyńskiego, Powiernik, wysłannik i możnaby powiedzieć agent wywiadu św. Bernarda a przy okazji budowniczy Achard, przybył do Polski znacznie później. Piotr w tym czasie już był oślepiony i przebywał w opactwie na Ołbinie. Wprawdzie, pierwsi cystersi zostali sprowadzeni do Polski w roku 1114 ale, Święty Bernard założył zakon w Clairvaux dopiero w roku 1115 zostawszy jego opatem. dopiero jakieś trzydzieści parę lat później, Biskup krakowski w Imieniu swoim i Piotra zapraszał go do Polski w celu "chrystianizacji" prawosławnej Rusi Halickiej. Piotr w tym liście występował tylko jako znawca tamtego rejonu i ludzi, gdyż właśnie powrócił z wygnania.

Wiele zbieżnych informacji z życia obu tych mężów daje wielkie pole do domysłów. Bernardowi przypisuje się napisanie reguły zakonu templariuszy, a jego wielka Miłość do Marii tylko mu w tym pomogła. Zbieżność lat w których żyli, pielgrzymka Piotra do klasztoru świętego Idziego (tego w którym został wyproszony na świat Bolesław Krzywousty i na tę okazję figurka dziecka ze szczerego złota wielkości naturalnej została złożona przez Księcia Hermana), w tym samym klasztorze, w okresie wcześniejszym prawdopodobnie przebywał z pielgrzymką palatyn książęcy Sieciech. Lata 1115 i wzwyż, były latami ciężkiej pracy Bernarda. Dopiero w tym roku przyjął święcenia kapłańskie. Dla Piotra te lata były walką na pomorzu razem z księciem Bolesławem Chrobrym, tłumienie powstania zorganizowanego przez Skarbimira (1117 i przyjęcie obowiązków wojewody książęcego - palatyna. Ze Skarbimirem prawdopodobnie od dawna miał na pieńku, a poszło o małżeństwo z Marią. Kadłubek (ten ochybny kłamca historyczny) twierdzil że Piotr dostał Marię dopiero za uwolnienie Wołodara, któś inny twierdził że podebrał Marie Chrobremu, po śmierci Zbysławy, a jeszcze inni twierdzą że to właśnie Staremu Skarbimirowi poderwał piękną i młodziutką Marię.) Porwaniem Wołodara w roku 1121 (kroniki ruskie podają 1122). To wszystko nie było takie proste. Za porwanie jako że uciekł się do podstępu aby dostać się bliżej Wołodarar (oświadczył mu że zbuntował się przeciwko Krzywoustemu i (prawdopodobnie złożył na to przysięgę) jako czyn niegodny chrześcijanina została na niego nałożona klątwa. Pielgrzymka do klasztoru świętego Idziego w St. Gilles załatwiła tylko w połowie sprawę. Resztę miały załatwić jego fundacje na rzecz kościoła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blad dnia Nie 19:42, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Pią 22:48, 10 Gru 2010    Temat postu:

To prawda zbieżność informacji to nie zawsze dowód na cokolwiek. Very Happy
Ale jest coś takiego jak droga dedukcji i intuicja w poszukiwaniu historycznych tajemnic i nie tylko. Wielu poszukiwaczy przygód miało tzw.nosa i odkryło rzeczy o których nieśniło się filozofom a co dopiero fizjologom. Laughing
Templariusze jak wiemy Wink w celu ukrycia swoich tajemnic posługiwali się tajnym systemem znaków i kodów. Wiedzieli, że symbol o wiele łatwiej zapada w pamięć i pozwala na mnogość interpretacji. Znaki - klucze przypominające ''symbole egipskie'', jakie odnależli podczas prac wykopaliskowych pod świątynia Salomona stały się głównym oraz często przez nich używanym ''logo''.


Portal nad wejściem głównym do świątyni w Chartres.


Czterej ewangeliści i Jezus.

To co odkryli w świątyni Salomona, umieszczali na portalach głównych wejść kościołów gotyckich, przez nich budowanych. Tetramorf czyli czterokształt, określany poćwiartowanym ''sfinksem'' pełnił później u nich rolę kompasu, busoli wskazującej kierunek poszukiwań ukrytych przez nich tajemnic.
Cztery stworzenia, otaczające Rydwan Boga siedzącego na tronie w tradycji hebrajskiej, łączono z tajemnym imieniem najwyższego JHWH: J - odpowiadało ''Orłu'', H - ''Lwu'', W - ''Wołu'' a drugie H - ''Człowiekowi''.
Jak juz pisałem w kartach tarota określano je ''czterema świętościami Graala''. Ponieważ templariusze według legend byli opiekunami tego artefaktu, jego znalezienie powinna ułatwić symbolika, którą się otaczali. Takim symbolem była, także głowa Jana Chrzciciela, czczona przez nich szczególnie. Wtajemniczeni nazywali ją właśnie Graalem.
Patrząc na poniższe koło, łączące znaki zodiaku, karty tarota oraz tajemne imię JHWH w całość - możemy drogą Wink dedukcji dojść do niesamowitego wniosku, że w herbie Wrocławia ukryta jest wiadomość gdzie został ukryty św. Graal. Tym bardziej, że kompas z imieniem JHWH oznaczającym słowo JESTEM potwierdza tą ewentualność.


Podobno ostatnia odpowiedź wielkiego mistrza zakonu templariuszy na pytanie dotyczące ukrycia skarbu, brzmiała: ''Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje'' - a co mamy w centrum herbu, jego tzw. sercu?
Odpowiedź na powyższe pytanie brzmi, głowę Jana Chrzciciela na srebnej tacy - Graala. Razz
Sami ''Bracia Świątyni Salomona'', według swoich zeznań twierdzili, że:
''W miejscu gdzie podczas przesilenia letniego przychodzi Słońce by oświetlić wizerunek zwiastuna w dniu jego święta, ukryto coś ważnego''.


Powyższy obrazek wyjaśnia czym jest Graal oraz wskazuje kto jest jego opiekunem i gdzie jest miejsce jego ukrycia w człowieku i na Ziemi. Razz

Dużo więcej na poniższej stronie - zapraszamy.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janusz dnia Pią 22:59, 10 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blad
Administrator



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania

PostWysłany: Sob 13:01, 11 Gru 2010    Temat postu:

Dla mnie srebrna taca nie jest Graalem, Jest jego ważną częścią. Wiedza o Świętym Graalu została podzielona i oddana pod opiekę. Ukryta przed wzrokiem ludzkim do czasu kiedy będą gotowi ją przyjąć i zastosować. Moc Graala jest tak potężna (a jakże normalna dla ludzkości) że Ci co poskładaja tę układankę, muszą być czystego serca inaczej dostanie się w niepowołane ręce i zostanie użyta przeciwko ludzkości, dla osiągnięcia władzy. Opiekunowie tej wiedzy dobrze zdają (a może zdawali???????) sobie z tego sprawę. Podobno "serce" a właściwie pęcherzyk eteru znajdujący się w nim umiera ostatnie. Dlatego i Tam skarb twój Gdzie serce Twoje Smile

Środek kompasu (miejsce przecięcia się osi) zawsze wskazuje miejsce w którym JESTEŚ Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blad dnia Sob 13:12, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Wto 1:24, 14 Gru 2010    Temat postu:

To prawda taca nie jest Graalem, ale to co na niej, jest.



Według ezoteryków podczas wygnania z ''Raju'' zostaliśmy pozbawieni pełni wiedzy, odcięci od świadomości wszechświata, od Boga.
Znaną maksymę: ''Ni srebo, ni złoto, lecz wciąż chodzi o to by młodym być'' potwierdzają dwa umieszczone tutaj obrazki. Wink
Ognisty miecz anioła zablokował prawidłowy przepływ energii wzdłuż kręgosłupa do najwyższych czakramów znajdujących się właśnie w głowie.
Złoto to czakram trzeciego oka, a srebro(biel) to tzw. czakram koronny - boski. W ten sposób poprzez rozłączenie energi utraciliśmy źródło młodości i zaczeliśmy się starzeć.

Same złoto nie wystarczy do osiągnięcia doskonałości, musimy poznać także energię bieli. Dlatego głowa jest na srebnej tacy.
Ważne jest również rozbudzenie tzw. nadzmysłów czyli: nadwidzenia, nadsłyszenia, naddotyku, nadsmaku, nadwęchu, które również znajdują się w głowie.
Te wszystkie elementy, razem spowodują nasze ''przebudzenie'', czyli możliwość działania w innych warunkach energetycznych jakim jest czwarty wymiar. Razz
Herb ( niem. erbe-dziedzictwo) wrocławski wskazuje miejsce i czas w którym otworzymy się po raz pierwszy na ten świat nowych dla nas energii,
zmieniających również wibrację naszych ciał, naszych rydwanów.



Pięknie przedstawia ten moment witraż, w kościele NMP na Piasku we Wrocławiu. Ukazuje człowieka w najbliższej nam przyszłości, rozbudzonego ze śmierci (bandaże) do życia wiecznego.


Pana Rydwanu, władcy nadzmysłów (pięć koni).


Odkrywcy Graala (puchar z róż), człowieka otwartego na wiedzę boską (diadem na czubku głowy). Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna -> Ślęża Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin