Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna www.przyszloscwprzeszlosci.info
forum dotyczace przyszlosci i przeszłosci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Choroby cywilizacyjne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna -> Nasze zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbarax
Moderator



Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:30, 21 Mar 2010    Temat postu: Choroby cywilizacyjne

Amarantus na choroby cywilizacyjne.

Antidotum na choroby XXI wieku, czyli o amarantusie słów kilka…

Amarantus czyli szarłat (taki jest odpowiednik polskiej nazwy tej rośliny) został nazwany zbożem XXI wieku. Roślina ta stała się nadzieją dla świata, która może przyczynić się do zmniejszenia problemu głodu. Ziarno amarantusa ma niebywale korzystne właściwości odżywcze. Uprawa tej rośliny jest stosunkowo łatwa i w Polsce jest ona możliwa na obszarze całego kraju. Istotne jest, aby ziemia, która będzie stanowiła podłoże dla tej rośliny była żyzna i sucha. Wysiew przypada na drugą dekadę maja, natomiast zbiory powinny odbywać się tuż po pierwszych przymrozkach.

Historia uprawy amarantusa sięga 5000 lat, gdyż jego uprawą zajmowali się już Majowie, Aztekowie i Inkowie. Aztekowie korzystali z potraw przyrządzonych z amarantusa w wielu swoich obrzędach. Roślina ta używana była również jako środek płatniczy. Amarantus został uznany za diabelskie nasienie i z tego powodu, katoliccy księża zabronili uprawiania tej pożytecznej rośliny. Indianie przypisywali jego nasionom magiczną moc. Wierzyli, że placki z amarantusa dodają odwagi oraz siły wojownikom. Tworzyli z niego także figurki, do których dodawali ludzkiej krwi, a następnie ofiarowywali je bogom. Do Europy amarantus został przywieziony jako roślina ozdobna ze względu na piękne i oryginalne kwiaty.

Obecne mądrość starożytnych Azteków została potwierdzona badaniami naukowymi. Amarantus zaliczany jest do roślin zawierających wysoką zawartość błonnika oraz łatwo przyswajalnego białka. Jak wiadomo błonnik jest niezbędny w regulacji perystaltyki jelit i oczyszczaniu organizmu. Z kolei stopień przyswajalności białka w tej roślinie wynosi 75% i jest wyższy niż w przypadku mleka czy mięsa. Najwyższą wartość białka amarantus ma wtedy, gdy zmieszamy go z tradycyjnymi zbożami, np. orkiszem lub płatkami owsianymi.

Białko tej rośliny ma wszystkie aminokwasy egzogenne nazywane aminokwasami niezbędnymi. Jest to grupa aminokwasów, które nie mogą być syntetyzowane w organizmie i uzupełniamy je wyłącznie przez odpowiednie pożywienie. Najwyższą zawartością charakteryzuje się lizyna (niezbędna do prawidłowego rozwoju dzieci) oraz aminokwasy zawierające siarkę. Frakcja skrobi zawarta w amarantusie jest bardzo drobna przez co szybko dostarcza organizmowi energii. Właściwości żywieniowe amarantusa najlepiej są wykorzystane wówczas gdy jego mąka i inne przetwory zostaną zmieszane z mąką pochodzącą z tradycyjnych zbóż.

Amarantus w porównaniu z pszenicą jest lepszym źródłem takich składników mineralnych jak: magnez, wapń, fosfor czy potas. Ze względu na żelazo, którego ilość wynosi 15 mg w 100 g nasion, amarantus przewyższa wszystkie rośliny. Z tego powodu jest stosowany w leczeniu anemii i zalecany kobietom w ciąży. Ziarno amarantusa może być mielone oraz prażone, a z powodu braku glutenu w swoim składzie jest podawane osobą cierpiącym na celiakię, anemię czy cukrzycę.

W przypadku choroby wieńcowej oraz nadciśnienia również wskazane jest spożywanie nasion lub oleju z amarantusa. Cennym walorem odżywczym jest duża zawartość kwasów tłuszczowych w ziarnach amarantusa, które przyczyniają się do obniżenia poziomu cholesterolu i zmniejszenia ryzyka miażdżycy. Ze względu na wysoką wartość odżywczą i energetyczną jest polecany sportowcom, zwłaszcza że jest lekko strawny i nie powoduje obciążenia przewodu pokarmowego.

Amarantus w swoim składzie zawiera bardzo cenny skwalen. Związek ten obniża poziom cholesterolu, może zapobiegać niektórym nowotworom, jak również opóźnia proces starzenia się organizmu. Amarantus jest polecany przez dietetyków przede wszystkim dzieciom, rekonwalescentom, sportowcom i matką karmiącym jako środek wspomagający dobre zdrowie i samopoczucie. Hamuje rozwój wrzodów żołądka oraz poprawia pamięć i system nerwowy. Ze względu na wysoką zawartość wapnia, żelaza i magnezu poleca się go osobom ze schorzeniami układu kostnego.

Sklepy ze zdrową żywnością obecnie posiadają bogatą ofertę produktów na bazie nasion amarantusa. Przetwory z tej rośliny znajdują powszechne wykorzystanie w polskim piekarstwie, a także spełniają wszystkie kryteria żywności funkcjonalnej. Dowodem na to jest fakt, że zarówno nasiona amarantusa jak i jego przetwory podwyższają biologiczną odporność organizmu, przeciwdziałają chorobą dieto zależnym oraz sprzyjają dobremu zdrowiu fizycznemu i psychicznemu.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbarax
Moderator



Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:52, 22 Mar 2010    Temat postu:

Autor: Jacek Roik "Choroby cywilizacyjne"

Poznaj sekret jak żyć w zdrowiu i nie dopuścić do choroby? Dowiedz się jak zwalczyć choroby cywilizacyjne...
[link widoczny dla zalogowanych]


Poznaj sekret jak żyć w zdrowiu i nie dopuścić do choroby? Dowiedz się jak zwalczyć choroby cywilizacyjne.

UWAGA: Dr Jacek Roik Lekarzem Roku 2005!

14 Stycznia 2006 roku Dr Jacek Roik, autor prezentowanej na tej stronie publikacji, znalazł się w trójce wyróżnionych lekarzy w plebiscycie Gazety Krakowskiej w kategorii "Lekarz pierwszego kontaktu". Przeczytaj, co Lekarz Roku 2005 ma Ci do powiedzenia.
Nadawca: "dr Jacek Roik"
Odbiorca: Czytelnik
Temat: Zacznij żyć zdrowo... to Twoja wielka szansa!

Nazywam się Jacek Roik, jestem lekarzem chorób wewnętrznych. Wydział Lekarski Akademii Medycznej w Krakowie ukończylem w 1967 roku.

Pracując jako lekarz pierwszego kontaktu zauważyłem, że ilość wypisywanych recept dla Pacjentów nie przekłada się na Ich poprawę stanu zdrowia! Widziałem również moje recepty w koszu na śmieci obok przychodni, gdzie wtedy pracowałem! Nie było najmniejszego sensu powielać ten styl leczenia i pisać tylko leki chemiczne. Postanowiłem wypisywać Moim Pacjentom recepty na zdrowy styl życia!

Zacząłem zwracać uwagę na holistyczne podejście do zdrowia! A więc nie tylko leki ale odżywianie, środowisko w którym żyjemy i pracujemy, wreszcie higiena psychiczna oraz wysiłek fizyczny a przede wszystkim zdrowa żywność jaką codziennie spożywamy, ma znaczenie dla każdego z nas jeżeli chodzi o zdrowie!

Staram się każdemu Pacjentowi, z którym się stykam w codziennej praktyce przekazywać WIEDZĘ na temat profilaktyki chorób cywilizacyjnych. To zagadnienie uważam za najważniejszy cel mojej pracy! Można mieć dużo pieniędzy a mało wiedzy na temat jak być zdrowym i zmierzać ku chorobie, a gdy sytuacja jest odwrotna możemy być zdrowsi!

Tylko od Ciebie zależy czy chcesz żyć zdrowo. W publikacji, którą napisałem przekazuje na ponad ponad 300 stronach wiedzę zdobywaną latami. Czy z niej skorzystasz?

"Chyba nie ma w Tarnowie dorosłego człowieka , który o doktorze Roiku nie słyszał. - Aaa, to ten od zdrowej żywności? Ten sam. Ten od soi? Ten. Ten od zdrowego stylu życia? Dokładnie. Ten, ten. Ten, co każe wszystkim pacjentkom badać piersi? Właśnie. Właśnie za to, za tę profilaktykę między innymi doktor Jacek Roik z Tarnowa nagrodę od Jolanty Kwaśniewskiej dostał."

- ECHO TARNOWA, 26 Czerwca 2002

Wspołczesny człowiek nie ma na nic czasu. Jest to prawda oczywista. Jest jednak coś bezcennego, na co trzeba znaleźć czas. To oczywiście Twoje ZDROWIE! Od zdrowia sie wszystko zaczyna i na braku zdrowia sie wszystko kończy. Nie zrealizujesz swoich planów osobistych i zawodowych gdy nie będziesz zdrowy. O zdrowie musisz dbać codziennie. Nie należysz chyba do osób, które myślą, że zachorować może sąsiad, mieszkaniec innego miast,a czy innego kraju, wszyscy ale pewno nie Ty! Pamiętaj, że choroby cywilizacyjne czyhają na każdego nieprzygotowanego.


Choroby cywilizacyjne pochłaniają codziennie tysiące istnień... chcesz wiedzieć jak się obronić?

Statystyki dotyczące zachorowalności i umieralności spowodowanej przez choroby cywilizacyjne nie kłamią! W Polsce za wcześnie chorujemy i umieramy z powodu: zawałów mięśnia sercowego, wylewów krwi do mózgu, nowotworów: u mężczyzn rak płuc, u kobiet: rak szyjki macicy!. Za dużo palimy i pijemy napojów alkoholowych. Prowadzimy siedzący tryb życia. Nie zwracamy uwagę na sposób odżywiania.

"Światowa Organizacja Zdrowia zwrócila uwagę, że najważniejszym zadaniem lekarza jest przekazywanie Pacjentowi zgłaszającemu sie do Gabinetu, wiedzy na temat zapobiegania chorobom cywilizacyjnym!"

Tylko systematyczne i długofalowe postepowanie prozdrowotne przyniesie sukces w postaci utrzymania sie w zdrowiu przez długie lata. Medycyna zrobiła olbrzymi, niewyobrażalny postęp! Ale to nie oznacza, że możemy szkodzić swemu zdrowiu a później liczyć na transplantację serca czy przeszczep innego narządu gdy go zniszczymy sami.

Zobacz i przekonaj się sam, czy interesuje Cię:

* Jak skutecznie zapobiegać i uodpornić się na choroby cywilizacyjne?
* Jaki związek ma nasze zdrowie psychiczne ze zdrowiem fizycznym?
* Jak dzięki odpowiedniemu odżywianiu i specjalnej diecie polepszyć swoje zdrowie?
* Jak zapobiegać miażdzycy, a tym samym zawałowi serca?
* Jak postępować gdy masz nadciśnienie tętnicze?
* Jak zwalczać takie choroby cywilizacyjne jak: cukrzyca, schorzenia przewodu pokarmowego (nieżyt żołądka, zespół jelita nadwrażliwego, zaparcia stolca, choroba wrzodowa)?
* W jaki sposób kuracje ziołowe mogą Ci pomóc gdy masz kamienie nerkowe lub w woreczku żółciowym.

"Ta publikacja jest po prostu uniwersalnym wyłożeniem wielu dotykających nas objawów przed i w trakcie schorzeń. Z tego tytułu mogę śmiało stwierdzić, iż każdy, młody czy w podeszłym wieku, obojętnie czy chorujący na nowotwór, cukrzycę, wieńcówkę itp., lub uważający się za zdrowego jak ryba, może dla siebie wiele praktycznych wniosków wynieść z zawartej treści.

Polecam wszystkim powyższe wydawnictwo, zarówno młodym, w średnim wieku i trzecim wieku zapewniając, iż każdy po przeczytaniu tegoż ebooka zastanowi się nad odrobiną chociażby zadbania o własne zdrowie."

- Sobkowiak Ryszard, emeryt-rencista po sześdziesiątce

* Jak się odżywiać będąc w ciąży, będąc uczniem czy dożywając "trzeciego wieku"?
* Jak modyfikować swoje jadłospisy w zależności od pory roku?
* Jak się zachować przy zmianach pogody - gdy wieje wiatr halny lub gdy są gwałtowne zmiany ciśnienia atmosferycznego?

Dzięki wiedzy z publikacji "Choroby cywilizacyjne", Ty też możesz zrobić więcej dla swojego zdrowia niż Ci się wydaje! Możesz mieć mniej pieniędzy ale być zdrowszym od tego co ma pokaźniejsze konto w banku. Będziesz dzięki temu bogatszy, bo nie ma większego skarbu niż nasze zdrowie.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbarax
Moderator



Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:00, 03 Maj 2010    Temat postu:

Pokonać raka raz na zawsze (George Ashkar)

To niesamowite, że tysiące naukowców, kosztem miliardów dolarów i dziesiątek lat badań, nie rozwiązało problemu raka, a tu pojawia się mało znany dr Ashkar i przekonuje, że uzdrowienie jest dziecinnie proste. Proponuje metodę, która -jak twierdzi -daje prawie stuprocentową skuteczność. Na dowód wspomina liczbę pięciuset uzdrowionych, do których sam się z radością zalicza. Koszt zabiegu szacuje zaledwie na kilka dolarów.Czy może słyszeli Państwo o tej metodzie? Nazywa się NIA (Neutral Infection Absorption). Nie? Przecież w czasach, gdy każdego dnia umiera na raka tysiące ludzi, powinni o tym pisać na pierwszych stronach gazet i głosić we wszystkich czołówkach telewizyjnych wiadomości. Dlaczego tak nie jest?Być może z tego samego powodu ówcześni zabronili drukowania dzieł Kopernika: żeby zachować status quo, żeby rządzący systemem nie stracili zaszczytnych tytułów, dobrze płatnych posad, uznania, władzy i wpływu na ludzi. Proszę przez chwilę wyobrazić sobie, że żyją Państwo w czasach Mikołaja Kopernika. Wszyscy "mądrzy" i "święci" z poważnymi minami powtarzają Wam, że Słońce krąży wokół Ziemi, a tu jakiś mało znany człowiek nagle głosi, że jest odwrotnie. Nie znacie się na astronomii, więc skąd moglibyście wiedzieć, że taki Kopernik ma rację? Która teoria jest prawdziwa?
Jest na to sposób. Po pierwsze, moglibyście zauważyć, że "mądrzy" i "święci" bardzo się zdenerwowali, gdy ktoś pokazał prawdę. Tak jest zawsze, gdyż prawda wstrząsa systemem. Podobnie było przy innym przewrocie -tym sprzed dwóch tysiącleci, gdy pojawił się pewien syn cieśli zwany Jezusem i zaczął twierdzić, że jest inaczej niż głoszą kapłani i uczeni. Mówił na przykład, że wybawienie od ograniczeń można osiągnąć już teraz -za życia, że można wyleczyć kogoś mocą i wiarą zawartą w nas. Nie tylko mówił, ale i pokazywał, że to prawda, że to działa. Ówcześni "mądrzy" i "święci" też bardzo się wtedy zdenerwowali. Czy prawda mieszka w gniewie i zdenerwowaniu? Na pewno nie.Drugą cechą prawdy jest prostota. Kłamstwo musi być ubrane w zawiłe teorie i niezrozumiałe wyliczenia, aby przed pospólstwem ukryć swą nicość i szpetność.Po trzecie, prawda jest piękna. Można ją rozpoznać uczuciem. Jakże wielu geniuszy zauważyło, że głęboko pozytywne uczucia wskazują na prawdę.Wreszcie najważniejsze - prawdę można poznać po owocach. Warto się przyjrzeć jakie owoce mają poszczególne metody leczenia.Problem w tym, że "kapłani" starają się za wszelką cenę nie dopuścić, byśmy zaczęli myśleć samodzielnie.Jedynie myśląc samodzielnie będziemy zdolni dokonać przewrotu kopernikańskiego i właściwego wyboru. Wtedy będziemy wolni od ograniczeń, ale tylko w tej dziedzinie, w której dokonaliśmy przewrotu. "Prawda was wyzwoli" -mówił ówczesny "wywrotowiec" -Jezus Chrystus.
W metodzie dr. Ashkara nie znajdziemy uczonych wywodów, skomplikowanych teorii, lecz porażającą prostotę. W jego przypadku też pojawili się zdenerwowani "kapłani", którzy aresztowali odkrywcę i zawlekli przed amerykański sąd w roku 1985, oskarżając o nielegalne leczenie ludzi, bo George Ashkar jest doktorem fizyki, a nie medycyny. Jak sam twierdzi, rak jest problemem fizycznym, a nie medycznym. Dziwne, że skuteczne uzdrowienie chorych nie miało znaczenia dla sądu, gdyż dr Ashkar został skazany. Paradoksalnie jedenak amerykański sąd przyczynił się do rozpropagowania metody NIA, gdyż właśnie tam świadkowie zeznawali publicznie i pod przysięgą, że zostali uzdrowieni tym sposobem.Przypomnijmy, że dr Ashkar nie jest jedynym, który wywołał gniew "kapłanów" i "uczonych". Podobnie prześladowano i drwiono z wielu współczesnych mających osiągnięcia w leczeniu raka, m.in.: dr. Hamera (badania nad stresem), dr Budwig (olej lniany), dr. Krebsa (witamina B17), prof. Pantelliniego (uzupełniał niedobór potasu), a w Polsce -dr. Podbielskiego (mikroelementy) i dr. Rybczyńskiego (krzem). Wszyscy ci lekarze mieli jedną wspólną cechę drażniącą system -proponowali metody omijające interesy koncernów farmaceutycznych. Laureat Nagrody Nobla, prof. Linus Pauling wyraźnie powiedział: "Wszyscy powinni wiedzieć, że tzw. oficjalne badania przeciwrakowe są jednym wielkim oszustwem".Być, może twierdzenie prof. Linusa Paulinga tłumaczy dlaczego amerykańskie instytuty nie chciały podjąć się badań klinicznych metody NIA.Oto inny przykład: możemy zauważyć, że medycyna zachodnia w swym zadufaniu nie interesuje się bardzo wysoką skutecznością metod leczenia raka stosowanymi w Chinach. Tam potrafiono wykorzystać wiedzę i doświadczenie zbieraną przez kilka tysiacy lat.Mocno zdziwili by się Państwo widząc chińskie kliniki zapełnione Europejczykami i Amerykanami, którzy bez żadnych chemii, naświetlań czy operacji wracają do zdrowia. Niestety są to drogie kliniki.

"Jeśli medycyna rzeczywiście chce znaleźć lekarstwo na raka, dlaczego nie szuka go w każdym możliwym miejscu?" - pyta dr George Askar.W wydawnictwie również stanęliśmy przed dylematem -wydać tę książkę, czy nie? Przecież to jest przewrót kopernikański. Poza tym, choć główna idea i metoda wydaje się dobra -niektóre drugoplanowe stwierdzenia dr. Georga Ashkara kłócą się z zasadami powrotu do natury.Konsultowaliśmy się również z lekarzami, którzy w większości bardzo pozytywnie ocenili tę metodę, choć niektórzy odmówili publicznych wypowiedzi. Jak widać, podjęliśmy decyzję.

Jako dziennikarz stwierdzam, że wkrótce po tym gdy metoda NIA dotarła do Polski spotkałem się z kilkoma bardzo zadowolonymi ludźmi stosującymi metodę dr Ashkara. W śród zadowolonych byli również lekarze, którzy na własnej skórze sprawdzali działanie NIA. Można się domyślać, że największa potęga tej metody drzemie w zastosowaniu profilaktycznym.Pamiętajmy jednak, że człowiek nie składa się tylko z samego ciała. Jest istotą troistą, złożoną z ciała, umysłu i duszy. Osiągnięcia mogą być krótkoterminowe, jeśli skupimy się na samym tylko ciele. To byłoby tak, jakbyśmy chcieli się zdrowo odżywiać, ale już niezdrowo spać -krótko i nieregularnie. Na nic zdadzą się najlepsze metody i zdrowy sen, jeśli nie skupimy większości naszych myśli na pozytywnych sprawach, albo damy sobie wmówić, że jesteśmy oddzieleni od Boga.

"Jedynym punktem styczności z boskością jest boskość w Was" twierdzi Baird Spalding w swym dziele pt. "Życie i nauka mistrzów Dalekiego Wschodu". Cóż, kto nie dostosuje się do duchowych praw, nie może być długo szczęśliwy.
Och, gdybyśmy mogli pojąć, jak wielką inteligencją sterowane jest nasze ciało... Gdybyśmy mogli wreszcie zrozumieć, że choroby to nie są przypadkowe zdarzenia, które nie wiadomo czemu się przyplątały. To są konkretne skutki, które starają się o czymś nas poinformować. Naszym zadaniem jest znalezienie tej informacji i przyczyny. Ta metoda leczenia będzie skuteczniejsza, która znajdzie i usunie przyczyny wyższego rzędu. Na przykład gdy składasz reklamacje jakiejś usługi, czy produktu możesz załatwiać to z portierem albo z kierownikiem.W Polsce pierwszym propagatorem metody NIA jest Aleksander Polański z Life Improvement Institute LLC w USA, a pierwszym ośrodkiem inicjującym tę metodę jest Jelenia Struga SPA Resort w Kowarach. To on zaprosił dr. Georga Ashkara do Polski, uruchomił stronę internetową: [link widoczny dla zalogowanych] relacjonującą na bieżąco metodę NIA i przyczynił się do wydania drukiem tej pozycji. Prawdopodobnie pierwszym lekarzem w naszym kraju, który zastosował tę naukę dla swoich pacjentów jest dr Jan Pokrywka z Kłodzka, który był uprzejmy napisać przedmowę.Kolejnym polskim lekarzem jest dr Jan Wróbel z Opola, który również włączył do swojej praktyki lekarskiej metodę NIA modyfikując ją poprzez podawanie do organizmu aktywnego tlenu (ozonoterapia), co ma swoje uzasadnienie kliniczne.Oto teraz -za pośrednictwem tej książki -przed Państwem pojawia się dr George Ashkar i twierdzi, że pozbycie się raka, AIDS, artretyzmu, reumatoidalnego zapalenia stawów, astmy, i niektórych chorób immunologicznych, a także zapobieżenie im, jest dziecinnie proste.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbarax
Moderator



Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:30, 09 Maj 2010    Temat postu:

Choroby cywilizacyjne

W ciągu ostatniego wieku w gospodarce, a co za tym idzie - środowisku naturalnym zaszły ogromne zmiany. Objawami sytuacji kryzysowej są między innymi efekt cieplarniany czy dziura ozonowa.
Trudno przewidzieć ich efekty, ale większości badaczy jawią się jako apokalipsa. Jednym z jeźdźców nadchodzącej apokalipsy są choroby cywilizacyjne - między innymi nowotwory, choroby układu krążenia czy alergie. Zanieczyszczenie środowiska przyczynia się też do rozwoju chorób układu nerwowego i schorzeń psychicznych - wzrostu agresji, nerwic, depresji. Postępu nie da się cofnąć, ale uważne przypatrywanie się naturze może nam pomóc uniknąć wielu zagrożeń.

Niszczenie lasów tropikalnych narusza cykle hydrologiczne, co powoduje niespotykane powodzie bądź susze w rejonach, których dotąd nie nawiedzały takie zjawiska. W wyniku wzmożonej działalności przemysłowej emituje się do środowiska szkodliwe pierwiastki i związki chemiczne. Do zjawisk wyjątkowo negatywnych należą kwaśne deszcze. Niepokój budzi także stan wód naszej planety. Problemem wielkich skupisk miejskich jest duże natężenie hałasu. Startujące samoloty, auta bez końca ciągnące ulicami, wyjące alarmy, hałasy powodowane produkcją przemysłową czy po prostu użyciem głośnych urządzeń - tak wygląda dzień powszedni wielkiego miasta.

To wszystko, choć może się wydawać dziwne, nie jest niczym nowym na Ziemi. Zawsze w dziejach naszej planety było tak, że gatunek dominujący, a takim jest dziś człowiek, przekształcał środowisko naturalne poprzez sam fakt swojego istnienia. Rozrost populacji diplodoków, które w gruncie rzeczy nie miały żadnych naturalnych wrogów, doprowadził w czasach dinozaurów do dramatycznego wyniszczenia obszarów leśnych. Zatem nic nas pod tym względem nie różni od dinozaurów. Ale jest jeszcze coś - gatunek dominujący zwykle osiągał wysoki stopień specjalizacji środowiskowej. Mógł żyć i rozwijać się w środowisku, które zapewniło mu sukces. Zniszczenie tego środowiska nieuchronnie prowadziło do zagłady gatunku dominującego. I czy tego chcemy, czy nie - nas również czeka ten los. Mamy jednak przewagę nad naszymi poprzednikami na szczycie hierarchii przyrody - jesteśmy obdarzeni świadomością, wiemy, co się wokół nas dzieje. I jeśli tylko będziemy umieli odczytać zapowiedzi nadchodzącej zagłady stosunkowo wcześniej, jesteśmy w stanie jej zapobiec.

Codziennie dociera do nas ze Słońca promieniowanie ultrafioletowe. Jest ono niewidoczne dla ludzkiego oka, ale bardzo niebezpieczne, ponieważ uszkadza materiał genetyczny komórek, może też być przyczyną powstawania nowotworów. Na szczęście przed tym promieniowaniem chroni nas warstwa ozonu zalegająca w górnych częściach ziemskiej atmosfery. W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku zaczęto prowadzić regularne badania warstwy ozonowej za pomocą satelitów. Okazało się, że w pewnych miesiącach ilość ozonu, zwłaszcza nad Antarktydą, maleje. Co gorsza, przez następne lata zaobserwowano, że ubytek ten powiększa się. W okresach arktycznej wiosny osiąga rozmiary mniej więcej... Ameryki Północnej! Nie ogranicza się już wyłącznie do rejonu Antarktydy - sięga między innymi i nad Polskę. Skutkiem powiększania się "dziury ozonowej" jest przede wszystkim wzrost zachorowań na raka skóry, zwłaszcza nieuleczalnego czerniaka złośliwego.

Od niedawna wiadomo, że w otaczającym nas miejskim środowisku poważne zagrożenie stanowi używany kiedyś powszechnie w budownictwie azbest. Szczególnie niebezpieczna dla zdrowia jest praca przy przetwórstwie, ponieważ w stanie suchym azbest łatwo ulega rozpyleniu, a potem przedostaje się do płynów ustrojowych organizmu, gdzie zalega. Może to wywołać azbestozę, czyli pylicę azbestową, raka płuc i nowotwór - międzybłoniak. Oprócz osób pracujących bezpośrednio przy produkcji wyrobów z azbestu na jego negatywne działanie narażeni są mieszkańcy domów z eternitowymi dachami.
Wraz z rozwojem cywilizacji człowiek produkuje coraz więcej śmieci, które są pożywką dla rozwoju drobnoustrojów i niektórych grzybów. Składowane odpady mogą stać się przyczyną zatrucia otoczenia i wylęgarnią wielu chorób. To ostatnie zagrożenie jest jeszcze potęgowane przez obecność znakomicie funkcjonujących dzięki resztkom żywności szczurów, karaluchów i much domowych, które są roznosicielami groźnych chorób. Szczególnie narażone są dzieci i ich delikatne organizmy, ale oczywiście nie tylko. Bliskość składowania odpadów może być powodem różnych problemów zdrowotnych. Potencjalne skutki zdrowotne to wady wrodzone, zaburzenia płodności, choroby nowotworowe, zaburzenia immunologiczne, zaburzenia pracy nerek, zaburzenia czynności wątroby i układu oddechowego czy wreszcie zaburzenia neurologiczne. Dzieci mieszkające w odległości do 3 km od wysypiska śmieci częściej cierpią na bóle głowy, brzucha, biegunki, częściej mają różne zmiany skórne (m.in. rumień), skarżą się na bóle gardła, bóle stawowe; częściej chorują też na astmę oskrzelową i alergię. U niektórych z nich stwierdzono też zmiany błony śluzowej.

Jednym z największych zagrożeń, jeśli chodzi o zanieczyszczenie środowiska w Polsce, jest ołów. Dotyczy to szczególnie obszarów mocno zurbanizowanych i uprzemysłowionych. Stężenie ołowiu w atmosferze jest przyczyną całego szeregu problemów zdrowotnych. Są wśród nich zaburzenia emocjonalne, między innymi agresja, nadpobudliwość, a także zaburzenia mowy i słuchu.
Skutkiem rozwoju cywilizacji jest także wzrost zachorowań na nowotwory. Do najlepiej poznanych, szkodliwych dla zdrowia, czynników chemicznych wywołujących raka należy bez wątpienia dym papierosowy. Zostało naukowo potwierdzone, że powoduje on nie tylko nowotwory złośliwe płuc, ale także krtani, jamy ustnej, przełyku, pęcherza moczowego, nerki i trzustki. Prowadzone studia sugerują też związek palenia tytoniu z powstawaniem nowotworów złośliwych żołądka i szyjki macicy. Dużo substancji rakotwórczych znajduje się także w spalinach samochodowych oraz wyziewach z kominów fabrycznych.

Niewłaściwe odżywianie powoduje wzrost ryzyka zachorowania na nowotwór jelita grubego, prostaty, pęcherzyka żółciowego, piersi, macicy i jajników. Częste i nadmierne spożywanie pokarmów o dużej zawartości tłuszczów jest powodem powstania nowotworów piersi, jelita grubego i prostaty. Spożywanie pokarmów z dużą zawartością błonnika zmniejsza ryzyko nowotworów jelita grubego. Przesalane, wędzone i saletrowane produkty spożywcze mają związek z powstawaniem nowotworów przełyku i żołądka. Coraz częściej zauważanym przez lekarzy czynnikiem przyczyniającym się do rozwoju choroby nowotworowej jest także stresogenny styl życia (silne, negatywne przeżycia emocjonalne i długotrwałe stany podwyższonego napięcia nerwowego).

Poważnym problemem cywilizacyjnym jest też nadwaga i otyłość. Jak wynika z danych statystycznych opublikowanych w różnych krajach, prawie 1/3 populacji osób dorosłych wykazuje nadwagę lub otyłość (jako kryterium otyłości przyjęto 120% należnej masy ciała). Rozwój otyłości stanowi ryzyko wcześniejszej śmierci, a także wielu chorób, np. cukrzycy typu II dorosłych, zaburzeń rozrodczych, miesiączkowania, chorób układu serca, nadciśnienia tętniczego, wylewu krwi do mózgu i choroby stawów. Otyłość często wiąże się z wcześniejszym występowaniem miażdżycy oraz chorób pęcherzyka żółciowego, a także zwiększeniem ryzyka zachorowania na raka. W otyłości często występuje tzw. zespół Pickwika, na który składa się senność, niedostateczna wentylacja płuc, spowodowana wysokim ustawieniem przepony, niedokrwistość, objawy niedostatecznego dotlenienia krwi, bóle dławicowe, kołatanie serca, nadmierne pocenie się, niekiedy obrzęki i skłonność do tworzenia się żylaków.

Jedną z poważniejszych chorób cywilizacyjnych jest też alergia. Choć środowisko wokół nas jest zanieczyszczone, jednocześnie w naszych domach żyjemy w coraz bardziej sterylnej rzeczywistości i nasz układ immunologiczny nie ma możliwości przejścia odpowiedniego treningu, zwłaszcza w okresie niemowlęcym i wczesnego dzieciństwa, kiedy uczy się rozpoznawać wrogów. Na dodatek zgromadzone "armie" układu odpornościowego "nudzą" się, bo nie mają z kim walczyć. A wiadomo, że znudzone i bezczynne wojsko może być bardzo niebezpieczne. I tak się dzieje w przypadku naszego układu immunologicznego - atakuje substancje całkowicie dla organizmu niegroźne, wywołując stany alergiczne, niekiedy prowadzące do śmierci.
Wśród chorób cywilizacyjnych trzeba wymienić też owrzodzenie żołądka i dwunastnicy. Przyczyny powstawania tych chorób są bardzo zróżnicowane, ale ich skutki zawsze takie same, a leczenie długie i męczące.

Oczywiście, z dnia na dzień nie sprawimy, że środowisko naturalne stanie się czyste i zdrowe. Nie unikniemy też wszystkich chorób, ale możemy podjąć wysiłki, by zminimalizować ryzyko.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbarax
Moderator



Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:35, 08 Lip 2010    Temat postu:

Insulina: Cichy zabójca - Zapowiedź nowej książki

Śmiertelnie niebezpieczne oszustwo w sprawie cukrzycy


Chciwość i nieuczciwa nauka wypromowały lukratywną, ogólnoświatową epidemię cukrzycy, którą uczciwość i dobra nauka mogą szybko odwrócić poprzez przywrócenie naturalnego mechanizmu kontroli poziomu cukru w organizmie.

WPROWADZENIE

Jeśli ktoś jest Amerykaninem i jest chory na cukrzycę, jego lekarz nigdy nie powie mu, że jego choroba jest w pełni wyleczalna. Jeśli nawet ten ktoś waży się użyć w jego obecności słowa „wyleczenie", wprawi go to w niepokój i poirytowanie, albowiem jego medyczne wykształcenie pozwala mu jedynie na stosowanie słowa „terapia". Słowo „wyzdrowienie" nie istnieje dla niego.

Cukrzyca w jej obecnej epidemicznej formie jest chorobą wyleczalna i to od co najmniej czterdziestu lat. W roku 2001, ostatnim, dla którego istnieją oficjalne dane, z powodu niekontrolowanych objawów tej choroby zmarło 934 550 Amerykanów.1

Jego lekarz nie powie mu również, że kiedyś za objawy cukrzycy często uważano udary, zarówno spowodowane niedokrwieniem, jak i krwotokiem, niewydolność serca spowodowaną neuropatią oraz zaburzenia wieńcowe o charakterze niedo­krwienia i przekrwienia, otyłość, arteriosklerozę, podwyższone ciśnienie krwi, podwyższony poziom cholesterolu, zwiększoną liczbę trójglicerydów, impotencję, retynopatię, niewydolność nerek, niewydolność wątroby, zespół jajników wielotor-bielkowych, podniesiony poziom cukru we krwi, obecność drożdżaków we krwi, ułomny metabolizm węglowodanów, złe gojenie się ran, ułomność metabolizmu tłuszczów, neuropatię obwodową i wiele innych epidemicznych schorzeń.

Jeśli ktoś zachoruje na cukrzycę i będzie polegał na ortodoksyjnych metodach jej leczenia, z pewnością doświadczy jednego lub większej liczby jej symptomów w taki sposób, jakby to były oddzielne, niezależne schorzenia wymagające niezależ­nych, oddzielnych kuracji aplikowanych przez konkurujących ze sobą specjalistów.

Wiele z tych symptomów wynika czasami z innych przyczyn i ten fakt jest wykorzystywany do ukrycia sprawczej roli cukrzycy oraz do usprawiedliwiania drogich i nieefektywnych terapii przeciwko tym symptomom.

Epidemiczna cukrzyca typu II jest uleczalna. Kiedy doczytasz, czytelniku, ten artykuł do końca, będziesz to wiedział. Będziesz też wiedział, czemu nie jest rutynowo wyleczana i jak ją leczyć. Będziesz także prawdopodobnie wściekły z powodu tego, co garstka chciwych ludzi zrobiła z całą społecznością ortodoksyjnej medycyny i z wierzącymi w nią pacjentami.

Więcej na stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbarax
Moderator



Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:34, 15 Paź 2010    Temat postu:

Krótka historia medycyny naturalnej

Opublikowano: 15.05.2010 | Kategoria: Zdrowie Drukuj

1. NIEPRAWDOPODOBNIE PRAWDZIWA HISTORIA

Pokonałem nowotwór! Lekarze nie dawali mi żadnych szans, natura mnie nie zawiodła…

Nazywam się Alan Waller, mam 27 lat, ważę 76 kg i mieszkam w Nowym Orleanie. Uwielbiam podróżować i odkrywać nowe aspekty życia. Dziś cieszę się z każdej chwili, którą niesie życie. Sześć lat temu zmarła moja mama, ojca nie znałem. Gdy tylko zdołałem się jakoś pozbierać kolejny cios przeszył moje serce – zachorowałem na nowotwór. Dowiedziałem się o tym przez przypadek. Startowałem do szkoły policyjnej i podczas rekrutacji musiałem przejść dokładne badania. Czułem się pełen energii, widziałem już moją wymarzoną przyszłość – mundur i ciekawą służbę.

Lekarze wykryli zmiany nowotworowe na moim przełyku i delikatnie dali mi do zrozumienia, że zostało mi już tylko kilka tygodni „normalnego” życia, później czeka mnie bardzo bolesny… okres. Załamałem się, przecież od dziecka ćwiczyłem, nigdy nawet nie paliłem papierosów, nie piłem, dbałem o zdrowe odżywianie.

Gdy usiłowałem stawić jakoś czoła sytuacji, walczyć o swoje życie, moja narzeczona mnie zostawiła, nigdy w życiu nie czułem się tak brutalnie ukarany. Nie wiedziałem tylko za co życie mnie karze. Zaczynałem odczuwać pieczenie w gardle podczas przełykania, czasami po prostu zaczynałem się dusić.

W moim przypadku miała pomóc operacja, polegająca na całkowitym wycięciu zmian nowotworowych wraz z węzłami chłonnymi, zamiast przełyku musiałbym mieć rurę, która połączyłaby ciągłość przewodu pokarmowego. Cóż, taka operacja mogłaby mi przedłużyć życie o dwa, czy pięć lat… zaledwie.

Nie bałem się śmierci, pogodziłem się z myślą, że to już niedługo, ale pragnąłem jeszcze coś w życiu zobaczyć, poczuć się szczęśliwym choć przez tą krótką chwilę.

Miałem trochę oszczędności, które trzymałem na „czarną godzinę”, cóż ironia losu sprawiła, że nastąpiła ona szybciej niż się spodziewałem. Pomyślałem, pojadę daleko stąd, zobaczę przed śmiercią jeszcze parę pięknych miejsc, w końcu nie mam już nic do stracenia. Jak to prozaicznie brzmi – nic do stracenia.

To była najbardziej szalona decyzja – spakowałem się, wybrałem z banku całe moje oszczędności i obiecałem sobie, że polecę pierwszym samolotem jaki będzie odlatywał z lotniska. W ten sposób wylądowałem w Tokio. Tak, to był dobry pomysł, mój zrujnowany świat ustąpił miejsca temu, który zastałem, wszystko było…inne, ciekawsze, niezwykłe.

Zwiedzałem nowe miejsca z dziecięcą naiwnością i ciekawością. Szukając noclegu natrafiłem na ubogą dzielnicę. Moja wędrówka zakończyła się w małym hotelu, gospodarz mówił wreszcie po angielsku i mogłem za niewielkie pieniądze zatrzymać się tam parę dni. Los chciał, że był on zielarzem, praktykował terapie chińskiej medycyny naturalnej. Od słowa do słowa opowiedziałem mu swoją historię życia, na drugi dzień dostałem od niego zieloną butelkę ze śmierdzącą zawartością. Pamiętam jakby to było wczoraj, gospodarz nalegał bym wypił zawartość. Nigdy nie darzyłem zbytnim zaufaniem tego typu metod, ale wtedy stwierdziłem, że nie mam nic do stracenia – z niemałym zdziwieniem wypiłem.

Dzięki ziołom i wstępnej terapii Pana Techerg odzyskałem siły i wróciła mi energia życiowa. Uznałem jednak, że to chwilowa fascynacja i być może autosugestia, że faktycznie jest lepiej. Ale jednak po powrocie do kraju i kolejnych badaniach okazało się, że ilość komórek rakowych zmniejszyła się. Byłem w szoku, lekarze w jeszcze większym. Po krótkim czasie wróciłem do Japonii, do zielarza. Jak widzicie, dziś opisuję Wam wydarzenia sprzed 5 lat, czuję się świetnie.

Nigdy więcej nie byłem u lekarza, zmiany nowotworowe cofnęły się i zmniejszyły, teraz o moje zdrowie troszczy się natura. Pan Techerg nauczył mnie jak wielka moc kryje się w niej kryje, tam gdzie zawiodły najnowsze leki, pomogły stare jak świat rośliny i ich lecznicze działanie.

A teraz… każdy dzień jest dla mnie cenny, bo wiem jak wygląda życie z wyłącznikiem.

2. BIEGUNKA – ZŁA BOGINI POŚPIECHU, CZYLI SPRAWDZONE METODY STAREJ ZIELARKI NA POKONANIE CHOROBY

Biegunka – każdy z nas wie co kryje się pod tą nazwą. To dość przykra dolegliwość, która często pojawia się w najmniej oczekiwanych momentach, czasami jest objawem stresu, zdenerwowania lub po prostu idzie w parze z inną dolegliwością.

Cóż zrobić zatem, gdy przed ważnym spotkaniem padnie na nas cień tej, jakże przykrej, niedyspozycji. W aptece można kupić odpowiednie leki wskazane podczas biegunki, ale skoro ma ona tak szerokie podłoże, to czy konkretny lek poradzi sobie z wyeliminowaniem wszystkich objawów nie przynosząc przy tym skutków ubocznych. Koncerny farmaceutyczne prześcigają się w promowaniu leków „wszystko w jednym”. A jak wiadomo, gdy coś jest do wszystkiego, często nie nadaje się do niczego.

Kiedyś nie było tak dużego wyboru leków, a przecież nasi przodkowie doskonale radzili sobie z takimi dolegliwościami jak biegunka. Sekret tkwi w naturze! To ona przynosi odpowiedzi na wszystkie pytania, rośliny mają w sobie wspaniałą leczniczą moc, którą my ludzie często przestajemy cenić.

Garbniki – to bardzo cenne związki chemiczne zawarte w roślinach. To właśnie one potrafią kooperować z białkami znajdującymi się w błonie śluzowej wytwarzając powłokę przez którą toksyny i nadmiar wody nie mogą się przedostać. Najwięcej tych związków znajduje się w roślinach drzewiastych.

W leczeniu biegunki stosuje się metody medycyny naturalnej, do bardziej popularnych należą:

- kora drzew, np. dębu jest wykorzystywana do leczenia biegunek o podłożu wirusowym oraz podczas zatruć pokarmowych; doskonale dezaktywuje ona działanie niektórych bakterii,

- kłącze pięciornika (jako wodne lub alkoholowe wywary) lub rdestu wężownika,

- jeżyna, przygotowane z jej liści napary doskonale wpływają na poprawę stanu jelit, poza tym zawarty w nich jest kwas askorbinowy (witamina C),

- ziele bukwicy, przywrotnika pospolitego, bodziszka cuchnącego (stosowane w przypadku szczególnych biegunek pochodzenia wirusowego), ziele rzepiku (źródło witamin K, PP, z grupy B jak również związków mineralnych), majeranku, świetlika, lebiodki, krwawnika,

- nasiona babki jajowatej, babki płesznika, lnu – są to szczególnie pomocne rośliny podczas leczenia biegunek dziecięcych,

- jabłko, malina oraz owoce borówki czernicy – kompoty, przetwory, jak również suszone owoce tej rośliny są doskonałym lekarstwem na problemy układy trawiennego, bóle brzucha i nieżyty jelit,

- nasiona ceratonii, tworzą tzw. leczniczy chleb świętojański przygotowany z obranych i sproszkowanych nasionek,

- liście orzecha włoskiego, herbaty, szałwii, oczaru, mięty, rumianek.

Ziołolecznictwo daje nam szeroki wachlarz możliwości, a przy tym możemy mieć pewność, że nasz organizm przychylniej będzie reagował na zioła niż na chemiczne środki zakupione w aptece.

3. KOZIE MLEKO – PIJ MLEKO, BĘDZIESZ… ZDROWY

Dla nas, ssaków, mleko jest pierwszym pokarmem. W miarę, gdy dorastamy odchodzimy niestety od jego spożywania, a szkoda bo zawiera wiele cennych dla naszego zdrowia składników. Rodzice mieliby o wiele mniej zmartwień, gdyby zrozumieli jak ważną rolę może odgrywać mleko w diecie zarówno ich jak i dzieci.

Najlepsze własności charakteryzują mleko kozie, przez wiele lat nie doceniane, dopiero od niedawna jego moc ujrzała światło dzienne. Jest bardzo dobrze przyswajane przez ludzki organizm a to dzięki temu, że składem zbliżone jest do mleka wytwarzanego w organizmie kobiety, zawiera nawet o wiele więcej składników mineralnych: wapnia, fosforu, potasu, witamin A1, B1, B2, PP i C.

Kozie mleko różni się od krowiego, zarówno składem chemicznym jak i walorami smakowymi. Jest bardzo słodkie, ma barwę lekko kremową i według badań zawiera więcej tłuszczu oraz w większym stopniu stymuluje powstawanie w naszym układzie pokarmowym bakterii chroniących przed zatruciami lub chorobami. Uwaga – organizm człowieka w sposób naturalny homogenizuje kozie mleko, a co za tym idzie obniża się poziom złego cholesterolu we krwi. Spożywanie mleka to profilaktyka przeciw zawałom i chorobom układu krążenia.

Ten biały napój jest bardzo cenny w szczególności z uwagi na dzieci dotknięte skazą białkową. W kozim mleku nie ma bowiem trzonowych grup globulin, które w dużych ilościach występują w krowich produktach. To bardzo istotne, gdyż właśnie te frakcje najczęściej są przyczyną alergii, wysypek, uczuleń, egzemy, bólów brzucha czy biegunki. Organizm nie toleruje niektórych frakcji globulin i traktując je jak ciała obce, broni się, co może nieść ze sobą właśnie takie niepokojące objawy jak skaza białkowa.

Dieta zawierająca mleko od kóz może być wprowadzona już u bobasów rozpoczynających piąty miesiąc życia. Dzieci pijące kozie mleko rzadziej chorują, ich układ kostno-stawowy rozwija się o wiele lepiej, gdyż dostarczany mu jest, tak bardzo potrzebny podczas rozwoju – wapń.

Najlepiej pić i podawać dziecku mleko pochodzące prosto od kozy (można je już kupić w wielu miejscach) a nie sklepowe podróbki namaszczone chemią. Tylko natura wie co najlepsze, zaś konserwanty oraz inne substancje dodatkowe dodawane do spożywczych produktów mlecznych nie są zdrowe. Mimo najlepszej etykietki, nie pozwalajmy się oszukać, wiele substancji konserwujących (np. E-123, E-153, E-142, E-430, E-433, E-435) jest groźnych dla naszego zdrowia, namnażają bowiem komórki rakowe lub wprowadzają do organizmu bardzo szkodliwe toksyny.

Dietetyczne, lekkostrawne kozie mleko to naturalne źródło cennych dla organizmu człowieka substancji odżywczych, jest idealnym uzupełnieniem dobrodziejstw medycyny naturalnej.

4. NATURA NA TLE WSPÓŁCZESNEJ CYWILIZACJI

Cywilizacja – to radosne określenie, przez wszystkich kojarzone z dobrem, niesie ze sobą zarówno poprawę warunków życia, jak i wzmożoną degradację świata oraz emisję substancji niebezpiecznych bardzo niekorzystnie wpływających na nasze zdrowie.

Każdy z nas pamięta zapewne opowieści swoich dziadków czy wujków snujących realną wizję, jak kiedyś wyglądał świat. W przeciągu kilku wieków odnotowano tak ogromny postęp technologiczny, że aż ciężko się odnaleźć w tym nowym, niby lepszym, ale jak bardzo niszczonym świecie. Ludzie, niemalże po trupach, dążą do zdobywania dóbr materialnych, nie zwracając uwagi na to, że ich droga jest skalana litrami krwi i milionami ran wyrządzanych naturze. To Ziemia nas stworzyła, dzięki bogactwu przyrody całe przeszłe pokolenia mogły cieszyć się szczęśliwym, zdrowym życiem.

My, ludzie mówiący o sobie… dorośli, jesteśmy tak niedojrzali i krnąbrni. Rodząc się i wychowując w tym świecie, „innym” świecie, nie zdajemy sobie sprawy, kto i co zapewnia nam byt.

Źródło – to początek każdego potoku, rzeki… oceanu. A jakie jest nasze źródło, czy zastanawialiście się kiedyś nad życiodajną mocą natury? To dzięki niej, my – ludzie, możemy oddychać, żywić się oraz leczyć. Niestety, w XXI wieku niewiele osób dostrzega już swoje źródła. Dajemy się omamić reklamom wyzyskiwaczy, dla których liczą się pieniądze, a nie dobro i zdrowie ludzkie.

To okrutna prawda naszej cywilizacji – jesteśmy w stanie przejrzeć na oczy dopiero wtedy, gdy życie nami potrząśnie. Jemy produkty pozbawione składników niezbędnych do odżywiania naszego organizmu. Rozwój niezdrowej żywności stał się przyczyną wielu chorób cywilizacyjnych: groźne i nieuleczalne nowotwory, otyłość, skrzywienia kręgosłupa, choroby oczu itd. Media karmią nas propagandowymi reklamami, które propagują niezdrowe i szkodliwe produkty, zarówno spożywcze jak i przemysłowe, podnosząc ich skuteczność i atrakcyjność do bezpodstawnie wysokiej rangi.

Zdrowe produkty, pochodzące wprost od natury są skutecznie tępione przez pionierów światowego biznesu i owiewane złymi opiniami. A tajemnica tkwi jak zwykle w pieniądzach. Zarówno koncerny farmaceutyczne jak i spożywcze pragną sprzedać jak najwięcej produktów konserwowanych chemicznie, o długim terminie przydatności. Rynek komercyjny za wszelką cenę pragnie odciąć ludziom pępowinę zdrowej, ekologicznej żywności, stłamsić dobra które niesie ze sobą medycyna naturalna, oczernić ekologiczne rozwiązania projektów przemysłowych.

Nie pozwólmy się manipulować, żyjmy według swojego rozumu!

5. W CZYM OBJAWIA SIĘ SKUTECZNOŚĆ MEDYCYNY TYBETAŃSKIEJ?

Mały odsetek ludzi zdaje sobie sprawę, jak cenne zastosowania mają metody medycyny tybetańskiej, których pochodzenie sięga niemalże początków cywilizacji. Sekretem ich skuteczności nie są fenomenalne odkrycia skomplikowanych substancji i leków, tylko powrót do źródeł jakie odkrywa przed nami natura. To dzięki umiejętności obcowania z bogactwem natury, lekarze naturalnej medycyny tybetańskiej potrafią wyleczyć bardzo dużo chorób, o których medycyna akademicka wie jeszcze niewiele.

Poglądy kolejnych pokoleń zielarzy i mistrzów medycyny wschodniej wyłoniły dwa nurty: tradycyjną medycynę tybetańsko-mongolską oraz tradycyjną medycynę chińsko–wietnamsko-koreańską.

Według zasad medycyny tybetańskiej organizm człowieka jest postrzegany jako zrównoważona całość (podejście holistyczne) i zachwianie któregokolwiek czynnika świadczy o nasilającej się dolegliwości, którą trzeba rozpoznać. Na idealną harmonię wpływa wiele bardzo istotnych cech np.: odpowiednio dobrana dieta oraz styl życia, otaczający nas klimat, kod genetyczny w którym zapisane są nasze dobre oraz złe predyspozycje, jasność umysłu, samopoczucie itp.

Gdy dokładnie zostanie określony zarys „nas” – potencjalnych pacjentów, lekarz będzie miał odpowiednią wiedzę, by udzielić nam wskazówek pomocnych przy odbudowaniu wewnętrznej równowagi (dieta, sen itp.) oraz przepisaniu zestawu preparatów leczniczych. Specyfiki te są kompozycją ziół, elementów roślinnych czy minerałów pochodzących wprost ze źródeł natury.

CAŁOŚĆ = HARMONIA, to właśnie dwie główne zasady objawiające skuteczność naturalnej medycyny wschodu. W porównaniu do lekarzy praktykujących medycynę akademicką, tu bada się cały organizm i rozpoznaje miejscową dolegliwość rzutującą w sposób pośredni na inne narządy.

Naturalna medycyna tybetańska dąży do leczenia nie tylko objawów choroby towarzyszących konkretnej części ciała, ale szuka przyczyn choroby w całości by wyeliminować jej źródło.

Podstawą dobrej kuracji leczniczej według tybetańskich mnichów jest dokładne zdiagnozowanie układu pokarmowego, bo to on według nich jest trzonem na którym można budować zdrowie innych narządów.

Zdrowe jelita to gwarancja sukcesu leczenia, bowiem gdy szalka równowagi „kręgosłupa żywieniowego” jest zrównoważona wówczas lekarstwa i preparaty roślinne będą mieć wysokoprocentową wchłanialność i szybciej otoczą opieką nasz organizm.

Pacjenci leczeni są głównie: preparatami pochodzenia roślinnego, zwierzęcego, mineralnego, bańkami ogniowymi, akupunkturą (nakłuwanie igłami), upuszczaniem „złej” krwi, masażem itp.

Wielu lekarzy lekceważy możliwości, jakie daje im lecznicza moc natury, wiedzą oni jak cenne mogą być stare sprawdzone metody oparte np. na zielarstwie, jednak kategorycznie je dyskryminują na rzecz promowania firm farmaceutycznych i drogich leków, często przynoszących wiele skutków ubocznych.

Autor: lek. Enkhjargal Dovchin
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

TAGI: medycyna naturalna, Rak
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna -> Nasze zdrowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin