Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna www.przyszloscwprzeszlosci.info
forum dotyczace przyszlosci i przeszłosci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Opryski typu chemtrail

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna -> Teorie Spiskowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chanell




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 19:39, 08 Kwi 2010    Temat postu: Opryski typu chemtrail

Co to takiego opryski typu chemtrail ?

Samo słowo "chemtrail" to zlepek od słów "chemical trail", czyli "chemiczny ślad ". Jednak brakuje odpowiednika w jezyku polskim.

Coś, co początkowo wygląda jak nienaturalnie duża i gęsta smuga kondensacyjna, nie rozwiewa się jednak, w przeciwieństwie do tej ostatniej (trwałość smug kondensacyjnych, o ile w ogóle się pojawiają, do czego to niezbędna jest dostatecznie niska temperatura oraz odpowiednia wilgotność, nie przekracza, w ekstremalnych przypadkach, 2 minut).

W przeciwieństwie do chmur wiatr jej niemal nie przemieszcza (przemieszcza bardzo wolno), a jedynie ‘rozciąga’, co można przyrównać do zjawiska rozciągania waty szklanej: oprysk, zupełnie inaczej, niż wszystkie znane ludzkości typy chmur, ma strukturę włóknistą, którą zachowuje nawet pomimo intensywnego rozrzedzenia. Również samoloty, dokonujące owych oprysków, latają zupełnie inaczej, niż maszyny pasażerskie: przeloty dokonywane są najczęściej nad obszarami gęsto zamieszkałymi, wielokrotnie powtarzane przez te same maszyny, które po dokonaniu przelotu zawracają i kontynuują. Samoloty stawiają swego rodzaju zaporę z oprysków w formie kratek, krzyży, siatek, czy rzadziej – półkoli. W ten sposób błękitne niebo nabiera mglistego, mleczno-szarego odcienia [1,2].

Co ciekawe, można łatwo to zaobserwować, używając bardzo silnie przyciemniających okularów (poziom IV w IV-stopniowej skali) w słoneczny dzień. Oczom naszym ukaże się wówczas w miejscu, gdzie niebo wydaje się ‘w sumie całkiem normalne’ wzór bladych, przypominających rozciągniętą watę szklaną chmuro-podobnych włókien, rozciągających się w równoległych liniach na obszarze wielu kilometrów kwadratowych nieba. Słońce, świecące przez taką ‘polimerową mgłę’ tworzy charakterystyczny efekt ‘halo’, niespotykany na czystym niebie, a także inne zjawiska.

Chemtrails - zagrożenie czy ratunek? To pytanie zadaje sobie pewnie niejeden z was i ja oczywiście też.Nie mam zamiaru nic wam sugerować.Zapoznajcie się z materiałami sami osądźcie:)

[link widoczny dla zalogowanych]

Technologia tworzenia "chemtrails" oficjalnie potwierdzona !
Nareszcie ! W końcu doczekaliśmy się oficjalnego potwierdzenia istnienia geoinżynieryjnej technologii rozpylania mikroskopijnych cząsteczek, w wyższych partiach atmosfery. - czyli CHEMTRAILS !

Nie potwierdził tego byle kto, ale sam J.P. Holdren, główny doradca ds. Nauki i Techniki, w administracji Prezydenta Obamy !

Na Onet.pl możemy przeczytać taka oto wypowiedz Holdrena (link tutaj):

"Nowy doradca naukowy prezydenta Baracka Obamy oświadczył, że globalne ocieplenie jest tak daleko posunięte, że administracja Obamy rozważa użycie radykalnych technologii do schłodzenia powietrza na Ziemi.

John Holdren, doradca prezydenta, powiedział agencji AP, że w ekipie Obamy jest omawiana idea użycia geoinżynierii w walce z ociepleniem klimatu. Jedno z ekstremalnych rozwiązań zakłada wystrzelenie skażonych cząstek do wyższych obszarów atmosfery, tak aby odbić promienie słoneczne. "Holdren dodaje jednak, że wystrzelenie do atmosfery cząstek - tworzenie "sztucznego wulkanu", jak określił to jeden z laureatów nagrody Nobla - może mieć różne efekty i kompletnie nie rozwiązać wszystkich problemów z emisją gazów cieplarnianych.
Dla uzupelnienia, w Time Magazine (link tutaj) możemy przeczytać iż:

"One way to turn down the thermostat would be to spread sulfur particles into the atmosphere, either through artillery or with airplanes, thickening the air enough so that it would bounce some sunlight back. We know that process does reduce global temperatures: when Mt. Pinatubo in the Philippines erupted in 1991, it threw millions of tons of sulfur dioxide into the atmosphere, causing global temperatures over the following months to drop by nearly 1°F. Geoengineering would work much the same way — only it would need to be done continuously, to keep up with the intensifying greenhouse effect."

Tłumaczenie:

"Jednym ze sposobów obniżenia temperatury mogło by być rozpylenie cząsteczek siarki w atmosferze, albo poprzez wystrzeliwanie ich do niej, albo rozpylanie samolotami, co miało by spowodować zagęszczenie atmosfery i odbijanie części promieni słonecznych. Wiemy, ze taki proces prowadzi do redukcji temperatury. Wybuch wulkanu Mt. Pinatubo na Filipinach, w 1991 roku wyrzucił do atmosfery miliony ton dwutlenku siarki, co spowodowało średnie obniżenie temperatury na świecie o prawie 1 stopień Fahrenheita. Geoinżynieria działała by w podobny sposób, tylko że musiało by to być realizowane w sposób ciągły, aby dotrzymać kroku intensyfikującym się gazom cieplarnianym."


Nic dodać i nic ująć. Dotychczas spotykaliśmy wielu sceptyków, mówiących, ze coś takiego jest z wielu powodów niemożliwe. Wielu z nich twierdziło, że "ktokolwiek zna się choćby na podstawowej fizyce to wie, że takie rzeczy nie mogą się dziać".

No cóż, naszą grupę - jak do teraz sceptycznych w tym temacie czytelników, mamy już gdzie, a raczej do kogo odesłać. Teraz możecie sobie drodzy Państwo podyskutować tak na temat aktualnie (a właściwie to od wielu lat) istniejących technologii jak i samej fizyki, nie z kim innym, ale z samym Panem Holdrenem. Skargi na "bujdy i teorie spiskowe" prosimy przesyłać na adres magazynu Time, należącego do CNN. Mamy nadzieję, że kończy to tak już długą już i nikomu niepotrzebną dyskusję na ten temat.

Czy istnieje jeszcze ktoś, kto uparcie wierzy ze informacje o tego typu technologiach i tajnych projektach są nam przekazywane na bieżąco ?
Wszyscy przecież dobrze wiemy, ze rządy informują nas o wielu sprawach dopiero wtedy, kiedy jest im to na rękę, lub nie da się już tych spraw utrzymać w tajemnicy. Sprawa Chemtrails jest zbyt głośna i coraz więcej ludzi na świecie jest w nią aktywnie zaangażowanych, aby można było dalej na ten temat milczeć. Przejęcie przez Baracka Obamę stołka Prezydenta USA, pozwala mu na odcięcie się od dotychczasowych działań Busha i świeże podjęcie tego (i innych) tematu. Nie zdziwcie się, kiedy już niedługo zostanie wydane oświadczenie o "rozpoczęciu" projektu rozpylania.

Problem w tym, że tak naprawdę to projekt ten jest już od kilku lat, na szeroką skalę realizowany.

Przyjrzyjcie się niebu i przyjrzyjcie się zdjęciom obok. Czy teraz już to widzicie ? Oglądnijcie wszystkie odcinki video pt. "Chmury Śmierci" (nasz dział Video lub link tutaj). Przeczytajcie jeszcze raz artykuł, który napisaliśmy i opublikowaliśmy już prawie 3 lata temu, pt. "Projekt Deep Shield" (w naszym dziale "Chemtrails" lub link tutaj).

Sami się zdziwicie jak bardzo to video pokrywa się z tym co wtedy napisaliśmy. Jak bardzo pokrywa się ono ze słowami J.P. Holdrena. Jedyna różnica jest taka, ze elity rządzące wciąż obstają przy globalnym ociepleniu, wywołanym przez człowieka, jako powodzie podejmowania rożnych tego typu drastycznych działań. To nie jest prawda. Dla nich jest to biznes, oznaczający nowe podatki, ograniczenia i jeszcze większą kontrolę. Prawda jest wciąż ukrywana, ale to już jest temat do odrębnego artykułu.
żródło : [link widoczny dla zalogowanych]







Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez chanell dnia Czw 19:47, 08 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chanell




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 12:16, 08 Cze 2010    Temat postu:

2010-06-03 Igranie z chmurami na polskim niebie?

Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie. Według naocznych świadków samoloty te widoczne były w tych rejonach polskiej przestrzeni powietrznej, w których - wkrótce po ich przelocie - powstawały niespodziewanie potężne chmury deszczowe i niebawem występowały nadzwyczaj obfite opady.

We wszystkich przypadkach obecność takich samolotów została odnotowana przez naocznych świadków jako szybko przemieszczających się, na dużych wysokościach, i w kolejnych sektorach powietrznych. Samoloty te zostały zauważone wielokrotnie, o różnych porach dnia, i przez wiele osób.

We wszystkich wymienionych wyżej przypadkach nie chodzi - zdaniem obserwujących - o 'normalne' kondensacyjne smugi, jakie zawsze powstają po przelatujących samolotach odrzutowych i które w dość szybkim czasie znikają z nieba. Chodzi o takie smugi, które powstając w ślad za przelatującymi samolotami, tworzą na niebie długo utrzymujące się pasma chmur. Te zaś przypominające niby-chmury pasma, sztucznie wytworzone przez samoloty, z zauważalną trudnością rozpraszają się i nie od razu też z nieba znikają. Wszystkie te charakterystyczne smugi widoczne są na niebie jako pasma do siebie równoległe, często ze sobą krzyżujące się.

Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że owe 'ślady' na niebie to normalne smugi kondensacyjne powstające po przelotach samolotów odrzutowych. Jednak obserwujący zauważyli, że wszystkie te długie na kilometry smugi, w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych powstających po wielu innych przelatujących samolotach odrzutowych, ani - w takim samym czasie - nie znikają z nieba, ani nie wydają się być dla obserwujących takie same. Zdaniem oglądających smugi te swoim wyglądem różnią się od innych! Utrzymują się, stopniowo rozrastają i w widoczny sposób coraz bardziej rozpraszając się, wkrótce pokrywają sobą coraz większe połacie nieba.

Co więcej, na zdjęciach wykonywanych w maksymalnych zbliżeniach przez teleobiektywy a nawet przez użyty astro-teleobiektyw widać dokładnie i wyraźnie, że faktycznie... to nie mogą być samolotowe smugi kondensacyjne! W świetle przeglądanego materiału filmowo-fotograficznego można twierdzić, że powstające smugi nie są normalnym efektem pracy działania silników samolotowych. Zdaniem wielu osób to, co pojawia się na niebie - owszem - jest czymś, co powstaje jako widoczny 'ślad' po przelatujących samolotach, lecz jest jednak nadto także dobrze widocznym śladem czegoś, co przez te samoloty jest w powietrzu... rozpowszechniane!

Jeśli taki miałby faktycznie być stan rzeczy, to powstają wówczas podstawowe pytania: czyje to są samoloty i do kogo one należą? Kto za taki stan rzeczy ponosi odpowiedzialność? I jak to w ogóle możliwe, by ktoś latał w polskiej przestrzeni powietrznej i rozpowszechniał jakiekolwiek środki bez powszechnego i publicznego informowania o tym wszystkich mieszkańców na danym obszarze?

I najważniesze w gruncie rzeczy pytanie - co takiego jest rozpowszechniane przez te samoloty nad naszym głowami? Czego cząstki wdychamy później wraz z powietrzem? Co jeszcze - wraz z deszczem - spada z nieba na nasze głowy i na ziemię: nasze pola, łąki, lasy? Czy to, co jest rozpowszechniane przez owe samoloty nie jest aby szkodliwe dla nas i naszych najbliższych? Czy nie jest to niebezpieczne dla naszego zdrowia, życia polnych i leśnych zwierząt, rozwoju drzew, traw, zbóż, wszystkich roślin? Czy faktycznie nie jest to zagrożeniem dla życia każdego z nas i całego eko-systemu?

W ślad za takimi podstawowymi pytaniami rodzą się i następne: czy jakiejkolwiek z kompetentnych polskich służb państwowych jak np. Agencja Ochrony Środowiska czy Sanepid znany jest skład chemiczny substancji podobno rozpowszechnianych przez owe samoloty latające nad terytorium Polski? Czy w ogóle stanowiło to kiedykolwiek przedmiot jakiegolwiek specjalistycznego zainteresowania tych służb? Czy kiedykolwiek przeprowadzone zostały przez nie jakiejkolwiek analizy pobranych próbek powietrza i opadów - czy znanym i badanym jest właśnie to, co miałoby być przez te samoloty rozpowszechniane?

Te i wiele innych podobnych pytań rodzi się u tych obserwujących, kiedy w ciągu dnia widzą oni na niebie to... co mogą oni na nim sami ewidentnie zobaczyć. A co dopiero może dziać się w nocy, kiedy jest już ciemno? - pyta wielu z tych obserwatorów.

Można być jak najdalszym od różnych podejrzeń i teorii. Dla naocznych świadków fakty pozostają jednak... faktami! I co można wówczas odpowiedzieć tym wszystkim, którzy z przekonaniem twierdzą, że jednak jest tak, że owe dziwne smugi na naszym niebie to najoczywistszy dowód na trwający... chemtrails w Polsce? I może jednak wówczas nie tylko rację, ale i bardzo bliscy prawdy są wszyscy ci, którzy mówią, że to co jest rozpowszechniane to wysoce szkodliwe dla człowieka i organizmów żywych pierwastki. Że są to: Glin (Al), Bar (Ba), Bor (B), Wapń (Ca), Chrom (Cr), Miedź (Cu), Żelazo (Fe), Potas (K), Magnez (Mg) Mangan (Mn), Sód (Na), Nikiel (Ni), Ołów (Pb), Krzem (Si), Stront (Sr), Wanad (V), Cynk (Zn). Że rozpowszechniane są wysoce szkodliwe pierwiastki, których stężenie jest wybitnie podwyższone i znacząco wykracza poza jakiekolwiek dopuszczalne normy.

Może więc warto poważniej zastanowić się na tym wszystkim. Bo gdyby jeszcze okazać się miało, że wszystko to pozostaje w niezaprzeczalnym odniesieniu i do powstawania wszystkich ulewnych deszczów, i różnych niespotykanych przez nas dotąd zmian stanu warunków atmosferycznych czyli zmian pogodowych, to uzasadnione byłoby także postawienie wielu innych pytań. Bo niewykluczone, że mogłoby to mieć swój istotny związek przyczynowo-skutkowy ze szczególnym występowaniem i nasileniem się zjawisk atmosferycznych na ściśle określonych obszarach itd.

Patrzmy więc w niebo! Warto częściej i z większą uwagą spoglądać... w niebo! I to nad własną głową! Zwłaszcza, że któregoś pięknego poranka lub popołudnia na własne oczy moglibyśmy na nim zaobserwować coś tak niewiarygodnie oczywistego jak np. sztuczne wywoływanie przy użyciu samolotów zmian pogodowych. Jak planowe wzbudzanie różnych zjawisk atmosferycznych o czasowo późniejszych - i jednak już możliwych do przewidzenia - skutkach. Zjawisk, o wywoływaniu których na tak szeroką skalę nie tylko, że dotąd mogliśmy nie mieć najmniejszego pojęcia, ale i o których wciąż nie możemy mieć prawie żadnej głębszej wiedzy. Nie mówiąc już o żadnej oficjalnie na ten temat podawanej nam w mediach informacji.

o. Stanisław Tomoń
2010-06-04, godz. 9.00

zobacz na ten temat więcej w sieci przez np. wyszukiwarkę internetową google


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna -> Teorie Spiskowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin