Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna www.przyszloscwprzeszlosci.info
forum dotyczace przyszlosci i przeszłosci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy Sumerowie byli pierwszą cywilizacją?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna -> Sumerowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Wto 20:50, 23 Cze 2009    Temat postu: Czy Sumerowie byli pierwszą cywilizacją?

Około 5000 lat temu na południowych krańcach dzisiejszego Iraku pojawili
się Sumerowie - lud,który musiał opuścić swą azjatycką ojczyznę prawdopodobnie,góry Tybetu.Wśród ludności,którą zastali w Mezopotamii pewien procent stanowili Semici.Przypuszczenie to opiera się na występowaniu wyrazów oraz nazw bezpośrednio semickich w ówczesnych dokumentach sumeryjskich.Czyli tereny na które przybył azjatycki lud były już zamieszkałe i istniały już tutaj nieźle rozwinięte osady.Mieszkańcy posiadali pewien zasób wiedzy i praktykę w zakresie budownictwa,uprawy roli oraz związanego z nią systemu nawadniania.Sumerowie dość szybko przystosowali się do zastanych warunków,wprowadzajac jednakże w życie pierwotnych mieszkańców wiele nie znanych im technik,szybko podnieśli na wyższy poziom rolnictwo wprowadzajac rozwiniety system nawadniania gleby.Podstawą organizacji państwowej jaką wprowadzili były miasta państwa.Centrum takiego systemu był otoczony murami zespół świątynno pałacowy z typowymi budowlami.To tutaj oddawali hołd swoim bogom.





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Nie 15:49, 28 Cze 2009    Temat postu:

O sumeryjskich korzeniach świadczy strój i wygląd kapłana hebrajskiego.
Tablica z 12 kamieni tzw. napierśnik potwierdza również astrologiczną
tradycję pochodzącą z Sumeru.Chociaż,podobno rodowód żydowski sięga
odległych czasów Atlantydy. Very Happy



Sama nazwa Ibri,którą określała się rodzina Abrachama pochodzi od nazwy miasta NI.IB.RU,tłumaczonej jako ''Miejsce przejścia''.Tutaj znajdowało się centrum dowodzenia bogów nazywane później Nippur.Słowo Hebrajczyk,zwykle tłumaczy się jako ''wędrowcy'',lub ''ci,którzy przechodzą''.
Po sumeryjsku oznacza ono ''mieszkańców IBR''.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janusz dnia Nie 16:14, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Wto 23:06, 14 Lip 2009    Temat postu:

Abraham jako AB.RAM był prawdziwym Sumeryjczykiem.Imię jego ojca
Teracha pochodziło od epitetu Tirhu i oznaczało kapłana wyroczni,tego
który obserwował znaki na niebie i otrzymywał od boga prorocze wypowiedzi,które przekazywał królowi.Imię żony Abrama,Saraj - księżni-
czka sugeruje jej królewską genealogię.Tak więc rodzina ta ,łącząc kró-
lewskich i kapłańskich przodków należała do najwyższych swer Sumeru.
Opuścili oni Nippur i udali się na prośbę boga do Haranu a pózniej w stro-
nę Kanaanu.W Biblii nazywano ich Hebrajczykami czyli mieszkańcami -
NI.IBRU. siedziby boga Enlila.W Nippur-Niibru,przechowywano gwiezdne
mapy i układano wzory matematyczne określające ruchy ciał niebieskich
Układu Słonecznego.Tutaj odliczano czas boski,niebiański i ziemski.Wyli-
czanie orbit,które uznawano za niezmienne,przeprowadzano za pomocą
''tabliczek przeznaczeń''.Prawdopodobnie taką tablicę ma na swojej pie-
rsi umieszczony wyżej na zdjęciu kapłan Hebrajski.Duże znaczenie w ob-
liczeniach astronomicznych miał tzw.zegar precesyjny oparty na 12 zna-
kach zodiaku,wskazujący czas upływających epok,er.Abraham i jego na-
stępcy na pewno znali sens i potrzebę noszenia napierśnika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blad
Administrator



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania

PostWysłany: Wto 23:27, 14 Lip 2009    Temat postu:

(1) Ty zaś rozkaż bratu twemu Aaronowi i jego synom, wybranym spośród Izraelitów, zbliżyć się do ciebie, aby Mi służyli jako kapłani: Aaron i Nadab, Abihu, Elezar i Itamar, synowie Aarona. (2) I sprawisz szaty święte Aaronowi, bratu twemu, na cześć i ku ozdobie. (3) Porozmawiaj ze wszystkimi wybitnymi rękodzielnikami, których wyposażyłem w zmysł piękna, aby sporządzili szaty dla Aarona, by poświęcony służył Mi w nich jako kapłan. (4) Oto szaty, jakie winni sporządzić: pektorał, efod, suknia wierzchnia, tunika wyszywana, tiara i pas. Te szaty sporządzisz dla twego brata, Aarona, i dla jego synów, aby Mi służyli jako kapłani. (5) A użyją na to złotych nici, fioletowej i czerwonej purpury i karmazynu oraz kręconego bisioru. (6) Efod wykonają ze złotych nici i fioletowej i czerwonej purpury, karmazynu oraz kręconego bisioru, jako dzieło biegłych tkaczy. (7) Będzie miał dwa naramienniki spięte ze sobą, a będą połączone na obu górnych końcach. (Cool A przepaska efodu, która się na nim winna znajdować, ma być wykonana tak samo ze złotych nici, z fioletowej i czerownej purpury, z karmazynu i kręconego bisioru. (9) Weźmiesz dwa kamienie onyksowe i wyryjesz na nich imiona synów Izraela. (10) Sześć imion na jednym kamieniu, a sześć imion pozostałych na kamieniu drugim, według porządku ich urodzenia. (11) Jak rytownik wykuwa pieczęcie, tak wykuj i ty na obu kamieniach imiona synów Izraela i osadź je w złote oprawy. (12) Dwa te kamienie umieścisz na obu naramiennikach efodu jako kamienie pamięci o synach Izraela. I będzie nosił Aaron ich imiona przed Panem na obu ramionach - dla pamięci. (13) Umieścisz je w złotych obszyciach. (14) Dwa też łańcuszki z czystego złota przygotujesz jako kręcone sznurki, a wykonane sznurki osadzisz w obszyciach. (15) Uczynisz też pektorał do zasięgania wyroczni; a wykonają go biegli tkacze w ten sam sposób jak efod: ze złotych nici, z fioletowej i czerwonej purpury, z karmazynu i z kręconego bisioru. (16) Będzie kwadratowy i we dwoje złożony, a długość jego i szerokość będzie wynosiła jedną piędź. (17) Umieścisz na nim cztery rzędy drogich kamieni; w pierwszym rzędzie rubin, topaz i szmaragd, (1Cool w drugim rzędzie granat, szafir i beryl, (19) w trzecim rzędzie opal, agat i ametyst, (20) a wreszcie w czwartym rzędzie chryzolit, onyks i jaspis. Będą osadzone w oprawie ze złota w odpowiednich rzędach. (21) Kamienie te otrzymają imiona synów Izraela: będzie ich dwanaście według ich imion; będą ryte na wzór pieczęci, każdy z własnym imieniem, według dwunastu pokoleń. (22) Uczynisz do pektorału łańcuszki skręcone na kształt sznurka ze szczerego złota. (23) Uczynisz też do pektorału dwa złote pierścienie i przyprawisz oba te pierścienie na obu górnych końcach pektorału. (24) Dwa złote sznury przewleczesz przez oba pierścienie na obu górnych końcach pektorału. (25) Oba zaś drugie końce obydwu sznurów przyszyjesz do obu opraw i przywiążesz do przedniego naramiennika efodu. (26) Potem wykonasz jeszcze dwa inne pierścienie - - i przyszyjesz je na dwóch dolnych końcach pektorału u jego brzegu po stronie wewnętrznej, zwróconej do efodu. (27) W końcu wykonasz jeszcze dwa inne złote pierścienie i przyszyjesz je do obu naramienników efodu po zewnętrznej stronie u dołu, w miejscu spięcia efodu z przepaską. (2Cool Potem zwiąże się pierścienie pektorału z pierścieniami efodu sznurem z fioletowej purpury, tak żeby pektorał leżał na przepasce efodu i nie mógł się przesunąć ze swego miejsca na efodzie. (29) W ten sposób Aaron będzie nosił imiona synów Izraela, wypisane na pektorale dla zasięgania wyroczni, na swym sercu, gdy będzie wchodził do Miejsca świętego, aby pamiętał przed Panem ustawicznie. (30) Do pektorału dla zasięgania wyroczni włożysz urim i tummim, aby były na sercu Aarona, gdy będzie wchodził przed oblicze Pana. I tak będzie nosił Aaron zawsze na sercu swoim pektorał do zasięgania wyroczni dla Izraelitów przed obliczem Pana. (31) Pod efod zrobisz suknię, całą z fioletowej purpury. (32) I będzie miała w środku otwór na głowę i obszywkę dokoła otworu, wykonaną przez tkacza, jak przy otworze pancerza, aby się nie rozdarła. (33) Na dolnych jej brzegach dokoła przyszyjesz jabłka granatu z fioletowej i czerwonej purpury oraz z karmazynu, i dzwonki złote pomiędzy nimi dokoła. (34) Dzwonek złoty i jabłko granatu będą następowały na przemian dokoła na dolnych krajach sukni. (35) I będzie miał ją na sobie Aaron podczas pełnienia służby, aby słyszano dźwięk, gdy będzie wchodził do Miejsca świętego przed oblicze Pana i gdy będzie wychodził - aby nie umarł. (36) I zrobisz też diadem ze szczerego złota i wyryjesz na nim, jak się ryje na pieczęci: Poświęcony dla Pana. (37) I zwiążesz go sznurem z fioletowej purpury, tak żeby był na tiarze i żeby na przedniej stronie tiary był umieszczony. (3Cool I będzie on na czole Aarona, ponieważ Aaron poniesie uchybienia popełnione przy ofiarach, które będą składać Izraelici, i przy wszystkich świętych darach. A będzie na jego czole ciągle dla zjednania mu łaski w oczach Pana. (39) I utkasz suknię z bisioru, i zrobisz tiarę z bisioru i pas, który będzie tkaniną wielobarwnie wyszywaną. (40) Także dla synów Aarona zrobisz tunikę i uczynisz im pasy oraz mitry na cześć i ku ozdobie. (41) I ubierzesz w nie twego brata Aarona i synów jego razem z nim, namaścisz ich, wprowadzisz ich w czynności kapłańskie i poświęcisz ich, aby mi służyli jako kapłani. (42) I uczynisz im spodnie lniane, aby od bioder aż do goleni okryli nimi nagość ciała. (43) I będą je nosić Aaron i jego synowie, ile razy będą wchodzić do Namiotu Spotkania lub będą zbliżać się do ołtarza dla spełnienia służby w Miejscu świętym, aby nie ściągnęli na siebie grzechu i nie pomarli. To jest rozporządzenie na wieki dla niego i dla potomków jego po nim.

(Ks. Wyjścia 28:1-43, Biblia Tysiąclecia)

Strój kapłana i arcykałpana jest w dziale Judaizm http://www.przyszloscwprzeszlosci.fora.pl/judaizm,38/kaplan-i-arcykaplan,141.html#517


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blad dnia Wto 23:29, 14 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Wto 21:03, 28 Lip 2009    Temat postu:

W ''Dawnych Dziejach Izraela'' Józef Flawiusz przytacza ciekawe informacje na temat napierśnika w którym przechowywano urim i tummim.Otóż z owymi drogocennymi kamieniami,które kapłan nosił na ramionach działo się tak:ilekroć Bóg uczestniczył w świętych obrzędach,ten który spinał szatę na prawym ramieniu,zaczynał błyszczeć i promieniowało zeń światło,widoczne nawet z najdalszej odległości.Natomiast za pomocą 12 kamieni Bóg zapowiadał zwycięstwo wojownikom mającym toczyc bitwę.
Zanim bowiem wojsko ruszyło do boju,tak świetlisty tryskał z tych kamieni
blask,że dla wszystkich było zupełnie jasne,że Najwyższy Bóg postanowił ich wesprzeć.Z efodu,który nosił kapłan wydobywał się też głos Pana,który odpowiadał na zadawane pytania,bo właśnie za pomocą Arki Przymierza Bóg przemawiał do Mojżesza.W budowie świątyni Salomona zastosowano liczbę 60,podobnie jak w sumeryjskich zikkuratach.Arka umieszczona była na skale na,której Abraham gotów był poświęcić swego syna,jej hebrajska nazwa, even szatiyah oznacza ''kamień węgielny'',żydowskie legendy zaś utrzymują,że właśnie od tego miejsca zacznie się odnowa świata.Obecnie nakryta jest ona otaczającą ją Kopułą Skały.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blad
Administrator



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania

PostWysłany: Wto 23:20, 14 Lip 2009
PRZENIESIONY
Pią 15:21, 07 Sie 2009    Temat postu: Kapłan i arcykapłan - służba świątynna

SŁUŻBA ŚWIĄTYNNA

Pismo Święte poświęca aż 16 rozdziałów na szczegółowy opis budowy oraz wyposażenia Przybytku, natomiast cała Księga Kapłańska i niektóre fragmenty Księgi Wyjścia i Liczb z wieloma detalami omawiają zasady kapłańskiej służby świątynnej. Większość osób czytających Pismo Święte, przerzuca w pośpiechu te partie Biblii, uważając je za archaiczne przepisy starożytnej służby, w dzisiejszych czasach do niczego nie przydatne. Szkoda, ponieważ bez znajomości tych zasad trudno zrozumieć Nowy Testament, bowiem jego wydarzenia rozgrywają się za czasów istnienia Świątyni i na jej tle, gdzie przewijają się sceny z rytualnymi wymogami Prawa (np. Mat. 1:19, 8:4, 12:4, 26:17, Marka 1:44, 15:42, Łuk. 1:5, 8-9, 2:22-24, 2:41, 23:56, Jana 7:2, 37, 8:3-5, 18:13, 19:31, Dzieje 2:1, 5, 10:11-14, 21:24-26, 27:9). Ponadto przenoszą one nas w arcykapłańską misję Jezusa oraz kapłaństwo Jego wybranych. Nie sposób też pojąć istoty wersetów z Listu do Hebrajczyków mówiących o Przybytku, zasłonie, krwi kozłów i wołów, które dają podstawę do zrozumienia sensu, trwającej wieki, drogi do wypełnienia się ofiary Zbawiciela – Baranka Bożego.

Osobami, wyznaczonymi przez Boga, do pełnienia służby w Świątyni byli lewici (hebr. Levi – לוי, l.mn. ‘Levi-im’) – potomkowie Lewiego (Liczb 1:1-13, 44). Ich szczególne wyodrębnienie spośród Izraela polegało na tym, iż byli oni poświęceni Bogu ‘w zamian za każdego pierworodnego’ (Liczb 1:12). Przeznaczeni do świętej, Bożej służby, jako jedyne plemię nie uczestniczyli w podziale ziemi obiecanej: „Dlatego Lewi nie miał działu ani dziedzictwa ze swymi braćmi. Pan jest jego dziedzictwem, jak mu powiedział Pan, twój Bóg” (Powt. Pr. 10:9). Wydzielono im 48 miast wraz z pastwiskami do wypasu trzody, a utrzymanie ich zapewniały składane dziesięciny oraz udział w ofiarach.

Podzieleni na trzy rody – według imion synów Lewiego (Gerszon, Kahat i Merari): gerszonici, kahatyci i meraryci mieli pełnić wyznaczone funkcje w Przybytku. Służbę tę mieli pełnić mężczyźni od 25-50 roku życia (Liczb 8:24-26). Byli oni zobowiązani do opieki nad przydzielonym im sprzętem wchodzącym w skład Miszkanu, mieli też pełnić przy nim straż, a także tylko oni byli upoważnieni do demontażu i przenoszenia Przybytku oraz jego wyposażenia. Nikt inny nie mógł tego robić pod groźbą śmierci (Liczb 1:48-54).

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Oto podział ich obowiązków:

Gerszonici – mieli pod opieką zasłony Przybytku i dziedzińca, jego okrycia i sznury z całym towarzyszącym oprzyrządowaniem (Liczb 4:24-27).

Meraryci – mieli pod nadzorem deski Przybytku, zasuwy, słupy i ich podstawy wraz ze związanym z tym sprzętem (Liczb 3:36-37).

Kehatyci – do nich należała troska o rzeczy najświętsze (Liczb 4:1-4) oraz przenoszenie świętego sprzętu należącego do Przybytku: skrzyni świadectwa, świecznika, złotego ołtarza, ołtarza miedzianego oraz wszystkich świątynnych naczyń i przyrządów (Liczb 4:5-15).

Syn Kehata – Amram był ojcem Mojżesza i Aarona. Potomkowie Aarona byli wyznaczeni do specjalnej roli, jako kapłani (kapłan w j.hebr. ‘kohen’ - כּהן, l.mn – kohanim – כּהנִים):

„(1) I rzekł Pan do Aarona: Ty i twoi synowie oraz cała twoja rodzina będziecie ponosili odpowiedzialność za uchybienia przeciwko świątyni. Ty także wraz ze swoimi synami będziecie ponosili odpowiedzialność za wykroczenia przeciwko waszemu kapłaństwu. […] (7) Ty zaś ze swoimi synami będziecie pilnowali waszego kapłaństwa w każdej sprawie dotyczącej ołtarza i tego, co jest poza zasłoną. Przy tym będziecie usługiwali. Służbę waszego kapłaństwa daję wam jako wolny dar. Obcy zaś, który się zbliży, poniesie śmierć” (Liczb 18:1-7, BW).

Mojżesz podzielił kohenów na osiem tygodniowych zmian (hebr. ‘mishmarot’). Więcej o kapłańskich zmianach tutaj.

W czasach Świątyni jeruzalemskiej kapłani byli podzieleni na 24 zmiany (od siedmiu do dziewięciu kapłanów w każdej grupie), które zmieniały się co szabat. Zmiana każdej z grup powtarzała się co pół roku. Podczas pozostałych czterech tygodni roku, na które przypadały święta, służbę pełnili wszyscy kapłani podzieleni na siedem grup, z których każda służyła przez jeden dzień. Więcej na ten temat tutaj.

Bóg włożył w usta kapłanów szczególne słowa, którymi mieli błogosławić lud, aby była nad nim łaska Boża:

„Jahwe przemówił do Mojżesza w te słowa: Powiedz do Aarona i jego synów tak: Błogosławiąc synów Izraela, będziecie im mówić: Niech Jahwe ci błogosławi i niech cię strzeże! Niech oblicze Jahwe zajaśnieje nad tobą, a łaska Jego niech zstąpi na ciebie! Niech Jahwe zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy swoim pokojem! W ten sposób sprowadzą moje imię na synów Izraela, a Ja będą im błogosławił” (Liczb 6:22-27, BW-P*).

Dziś, z uwagi na brak świątyni nie ma możliwości pełnienia służby kapłańskiej, aczkolwiek ciągle modlący się o jej odbudowę Żydzi są przygotowani do przywrócenia urzędu Kohenów. Prowadzone są badania genetyczne, na podstawie których ustalani są potomkowie linii Aarona. Zachęcam do odwiedzenia strony na temat badań kodu DNA współczesnych kohenów. Zobacz też artykuł: „Czy biblijny Aaron naprawdę istniał” (Wiedza i Życie 10/1998).

STRÓJ ARCYKAPŁANA I SZATY KAPŁAŃSKIE

Kapłanem piastującym najwyższe rangą w Świątyni stanowisko był arcykapłan [hebr. kohen (ha)gadol - כהן גדול, dosł. kapłan wielki]. Pierwszym arcykapłanem był Aaron.

Spośród innych kapłanów wyróżniał go specjalny strój, ponieważ oprócz tuniki, spodni, pasa i zawoju (pewien rodzaj nakrycia głowy), które nosili wszyscy kapłani (Wyjścia 28:40, 42) jego strój wyposażony był w specjalne elementy.

Jako, że arcykapłan był wyodrębniony do szczególnej i zaszczytnej służby, dlatego też Bóg powiedział:

„Aaronowi, twemu bratu, sporządzisz święte szaty, aby zaznaczyć jego godność i dodać mu dostojeństwa” (Wyjścia 28:2, BWP).

„A oto strój, który należy wykonać: pektorał, efod, płaszcz wierzchni, szata bogato zdobiona, tiara i pas. Takie są części świętego stroju, który zostanie sporządzony twojemu bratu, Aaronowi, i jego synom, aby mogli Mi służyć jako kapłani. Użyją do tego złota, purpury fioletowej i purpury szkarłatnej, karmazynu i kręconego bisioru" Wyjścia 28:4-5, BWP*).

Tak mógł wyglądać strój arcykapłana
PEKTORAŁ WYROKÓW (NAPIERŚNIK)

(Wyjścia 28:15-30, 39:8-21)

Pektorał to napierśnik (łac. pectus - pierś) – rodzaj ozdoby, znany w starożytności już w starożytnym Egipcie, a następnie w starożytnym Rzymie, będący symbolem władzy. Jako, że arcykapłan pełnił najwyższą funkcję w Świątyni, pektorał podkreślał jego pozycję w sposób wyjątkowy, o czym mówi następujący werset: „Do Pektorału Wyroków dołączysz urim i tummim, aby były na sercu Aarona, ilekroć będzie stawał przed Jahwe. W ten sposób Aaron będzie miał zawsze na swym sercu [sprawę] wyrokowania o synach Izraela przed obliczem Jahwe” (2 Mojż. 28:30, BWP).



Pektorał (Napierśnik) Aarona

Urim i Tumim (hebr. אורים ותומים – Urim to liczba mnoga od "światło", natomiast Tumim można przetłumaczyć jako doskonałość, lecz także niewinność, czystość lub prawda

[link widoczny dla zalogowanych]
Były to dwa kamienie (prawdopodobnie biały i czarny), przechowywane właśnie przez arcykapłana w napierśniku, służące do objawiania Bożych wyroków (Wyjścia 28:30, Liczb 27:21, 1 Sam 14:41, 28:6).

Napierśnik był wykonany w kształcie czworokąta „złożony na dwoje” (Wyjścia 28:16) w do niego przymocowanych było 12 szlachetnych kamieni w złotych oprawach. Na nich wygrawerowano imiona ‘synów izraelskich’.
EFOD i PAS (hebr. awnet)

(Wyjścia 28:6-14, 39b, 39:2-7, 29)

Efod był elementem szaty, nakładanym na wierzchni płaszcz arcykapłana, połączony dwoma naramiennikami złączonymi ze sobą na końcach. Naramienniki były ozdobione dwoma onyksowymi kamieniami z wygrawerowanymi imionami synów Izraela – po sześć na każdym kamieniu. Efod i napierśnik były wykonane z takiego samego materiału (Wyjścia 28:5-6, 15) – ze złota, fioletowej i czerwonej purpury, karmazynu i skręconego bisioru.



Efod i pas



Jeden z dwóch naramienników z okyksowym kamieniem
- na każdym wygrawerowano po 6 imion 'synów Izraela'
PŁASZCZ WIERZCHNI

(Wyjścia 28:31-35, 39:22-29)

Pod efodem arcykapłan nosił szatę utkaną z fioletowej purpury.

[img] [link widoczny dla zalogowanych]
[/img]
Wierzchnia szata arcykpałana

Na uwagę zasługuje dolna część tej szaty, wykończona na przemian złotymi dzwoneczkami i jabłuszkami granatu (Wyjścia 28:33-34), których dźwięk miał być słyszalny: „przy wchodzeniu [Aarona] do Miejsca Świętego przed oblicze Jahwe i przy jego wychodzeniu stamtąd; inaczej umarłby” (2 Mojż. 28:35b, BWP).



Dolna część szaty arcykapłana
TIARA (ZAWÓJ) - (hebr. micnefet) I DIADEM (hebr. cic)

(Wyjścia 28:36-39, 39:30-31)


Zawój i złoty diadem na głowie arcykapłana

Nakryciem głowy arcykapłana był zawój z bisioru, a na nim umieszczony diadem (hebr. cic - ציץ),wykonany ze szczerego złota z wygrawerowanym napisem: „Poświęcony JHWH” (hebr. kodesh la JHWH, קדש ליהוה).

We współczesnym jezyku hebrajskim 'micnefet' oznacza turban, a 'migbaat' - kapelusz. W starożytności, tych dwóch określeń używano zamiennie w odniesieniu do nakrycia głowy kohenów, natomiast 'micnefet' - wyłącznie do nakrycia głowy Arcykapłana.
TUNIKA HAFTOWANA (hebr. ketonet)

(Wyjścia 28:39, 39:27)


Tunika noszona przez arcykapłana

Haftowaną tunikę z bisioru arcykapłan zakładał na lniane spodnie, które zakrywały jego biodra i golenie (Wyjścia 28:42).

---
* wytłuszczenia w tekstach biblijnych - autor opracowania

Zdjęcia użyte w opracowaniu wykorzystano za uprzejmą zgodą: MISHKAN MINISTRIES - [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blad dnia Wto 23:38, 14 Lip 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Pią 14:37, 28 Sie 2009    Temat postu:

W XI rozdziale Księgi Rodzaju opisana jest budowa Wieży Babel. Wieża była gigantyczną budowlą, którą tworzono po to aby dosięgnąć nieba. Rozgniewany zuchwałością ludu Bóg sprawił, że języki budujących zostały pomieszane, co uniemożliwiło ukończenie prac budowlanych

Dziś wiemy, że mityczna Wieża Babel była ogromnym zikkuratem. Utożsamiana jest z Etemenakim, zbudowanym w Babilonie w VII lub VI stuleciu przed Chrystusem.

Zikkurat to sumeryjska świątynia o budowie tarasowej. Bardzo ciekawe są nazwy zikkuratów. Na przykład budowla z Aszur zwana była „Domem Góry Wszechświata”, w Barsipie „Domem Siedmiu Przewodników Nieba i Ziemi”, w Nippur „Domem Góry”, w Larsie „Domem Więzi Nieba i Ziemi”.

W nazwach prawie wszędzie pojawia się słowo „dom” (w domyśle dom boga na Ziemi), co wskazuje, że świątynia na szczycie świętej wieży to miejsce, dokąd przybywali bogowie Annunaki. Po przybyciu do górnej świątyni bóstwo schodziło po schodach na dół, aby przybywać wśród wiernych. Wtedy jego domem stawała się dużo bardziej okazała świątynia, usytuowana na dole obok zikkuratu, połączona z nim przejściem. Lud podczas procesji wspinał się do górnej świątyni - w ten sposób człowiek sam mógł znaleźć się bliżej bogów a jednocześnie sprowadzał ich na dół, do siebie

Kosmiczna góra (którą był sumeryjski zikkurat) swoją strukturą wyznaczała trójdzielność świata (góra, ziemia, dolina), postrzegano ją jako oś mediacji pomiędzy tymi sferami, a także jako środek świata Góra wyznaczała w świecie człowieka pewną hierarchię - monumentalnym kształtem wzbudza pokorę, wskazuje człowiekowi jego miejsce w hierarchii natury. Człowiek od zawsze odnosił się do niej jako do wyznacznika siły, potęgi, niewzruszoności, czegoś ponadludzkiego.

Ze względu na przybywanie bogów z nieba, logiczną konsekwencją takiego stanu rzeczy była budowa świątyń na podwyższeniach. Z początku był to jeden taras, lecz z czasem ich przybywało i niektóre zikkuraty liczyły ich nawet siedem i osiągały wysokość kilkadziesiąt metrów (około 50 m). Do tej pory odkryto 16 ruin (z podań wiemy, że zikkuratów było znacznie więcej), a najwyższym z nich był Etemenaki, który liczył 90 m (uważany za pierwowzór Wieży Babel)

Budując zikkurat usypywano wielką platformę ziemną i na tym podwyższeniu dopiero stawiano świątynię. Z czasem na pierwszym tarasie zaczęto stawiać drugi o tej samej wysokości, ale o mniejszym obwodzie, a na drugiej trzecią. W taki oto sposób dobudowując kolejne poziomy, budowle, które były świątyniami na podwyższeniach przekształcono w robiące ogromne wrażenie swoją wysokością święte wieże, zwane zikkuratami. Na szczycie budowli znajdowała się mała świątynia na którą prowadziła jedna rampa. Były zikkuraty posiadające jeszcze rapmy boczne, króre wiodły w górę prostopadle do schodów głównych i równolegle do fasady. Początek tego procesu należy datować na lata 3400 p.n.e. Za pierwowzór zikkuratu uważa się Białą Świątynię w Uruk w okręgu Eanny. Pod koniec IV tysiąclecia p.n.e. zbudowano świątynię Al-Ukajr, która była wzniesiona już na dwóch tarasach.

Możemy wyróżnić trzy typy zikkuratów. Prostokątny, występujący zazwyczaj na południu w Ur, Uruk, Nippur (zikkuraty sumeryjskie). Ten typ charakteryzował się wejściem na sam szczyt budowli po schodach. Typ kwadratowy, występujący głównie na północy; charakteryzował się wejściem na szczyt po okrągłej rampie; na przykład Durszarrukin, Aszur, Kalchau, Kartukultininurta. Trzecim typem jest zikkurat złożony o podstawie kwadratowej. Najdoskonalszym zikkuratem złożonym jest Etemenaki. Charakteryzuje się wejściem na niższe poziomy po schodach, a na wyższe pomostami.

Konstrukcja przekładana była co kilka rzędów warstwami mat trzcinowych oraz spoiwem. We wnętrzu pozostawiano wąskie poziome kanały, które pozwalały oddychać masie ceglanej i regulowały jej wilgotność. Zikkuraty wznoszone przez Sumerów miały zazwyczaj trzy piętra, dopiero późniejsze od 5 do nawet 7. Poszczególne piętra były kolorowe: czarne u podstawy, pokryte warstwą bitumu, dalej czerwone z wypalonej cegły, potem białe, pokryte wapnem, bądź gipsem, a najwyższe pokryte błękitną terakotą. Zdarzało się, że na tarasach sadzono krzewy a nawet drzewa. Budowle były skanalizowane terakotowymi rurami, którymi woda z opadów spływała w dół.

Wszystkie zikkuraty są dziś bezładnym usypiskiem cegieł, gdzie najlepiej zachowały się kamienne fundamenty. Cegła suszona do dziś wykorzystywana jest na bliskim wschodzie do budowy domów. Jednak, co roku po porze opadów wymagają one zabiegów konserwacyjnych..

Gliniane, suszone cegły są bardzo wrażliwe na wodę, wręcz przez nią wypłukiwane. Wierzchnia warstwa budowli, wykonana z lepszego budulca, chroniła trzon budowli, nie pozwalając, aby woda z opadów przedostała się do środka. Jednak po wielu tysiącach lat cegła palona ustąpiła, powodując powolne niszczenie zikkuratów.

Są teorie mówiące o tym, że zikkuraty oprócz tego, że służyły jako budowle sakralne wykorzystywane były z racji swojej wysokości do obserwacji nieba. Sumerowie bardzo dobrze znali układ planet naszego układu słonecznego i być może zikkuraty były wielkimi obserwatoriami. Pomimo łudząco podobnej budowy zikkuratów do o wiele bardziej znanych piramid egipskich (najbardziej do schodkowej piramidy w Sakkarze) budowle sumeryjskie nigdy nie pełniły takiej roli jak piramidy. Zikkuraty nigdy nie miały pomieszczeń w swoim wnętrzu (występuje jeden wyjątek w elamickim zikkuracie) i nie miały nic wspólnego z grobowcami - w środku były zabudowane, natomiast można było po schodach wejść na ich szczyt, co nie było możliwe w przypadku piramidy.

Poniżej co wiedzieli Sumerowie?
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chanell




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 21:44, 28 Wrz 2009    Temat postu:

W południowej części Mezopotamii i nad Zatoką Perską istniało państwo Sumer. Do dziś nie wiadomo, kiedy i skąd przybyli jego mieszkańcy, niezwykły lud dysponujący już wóczas wiedzą wyprzedzającą współczesne odkrycia. Cywilizacja ta kwitła przez blisko pięćset lat. Gliniane tabliczki odkryte (na przełomie XIX i XX wieku) w Niniwie, stolicy Asyrii i w Nipur, pozwoliły zrekonstruować dzieje tego państwa.
Odnaleziono tam bibliotekę króla Asurbanipala, zawierającą całą ówczesną wiedzę Sumerów z co najmniej stu dziedzin nauki, przekazaną im - jak twierdzą - przez dwunastu bogów. Są tu bardzo dokładne informacje o gwiazdach i planetach, ogromna wiedza matematyczna i medyczna, tajniki metalurgii, rolnictwa i sztuki budowania rurociągów. Najbardziej szokująca jest ich znajomość astronomii. Okazuje się, że sześć tysięcy lat temu Sumerowie wiedzieli, że Ziemia obraca się wokół słońca i znali budowę Układu Słonecznego. Podzielili niebo na 12 znaków zodiaku. Wiedzieli jak rozmieszczone są wszystkie planety i znali historię ich powstania. A przecież Uran został odkryty w 1782, Neptun w 1846, a Pluton zaledwie w 1930 roku.
Według Sumerów, 4 miliardy lat temu w nasz system słoneczny wdarł się najeźdźca z głębin kosmosu - Nibiru. Była to planeta wielkości Ziemi i - jak obliczyli naukowcy z NASA - musiała poruszać się z prędkością 65 tys. km/godz.
Wokół naszego Słońca krążyły wówczas: Merkury, Wenus, Mars, Tiamat ze swym księżycem, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun i Pluton. Poruszały się w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chanell




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 10:00, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Sumerowie
Prawie każdy wie o istnieniu cywilizacji takich jak Babilonia czy Asyria jednak większość ludzi nie wie o istnieniu znacznie starszego ludu – Sumerów. To oni stworzyli podstawy późniejszych cywilizacji, a zarazem wpłynęli na naszą obecną technikę, choć historia skazała ich na wiele tysiącleci zapomnienia teraz nie ma wątpliwości, że to oni wynaleźli między innymi:

Pismo klinowe.
Koło garncarskie.
Palenie cegły.
Sieć irygacyjną.
System sześćdziesiętny
Podzielili koło na 360 stopni.
Wprowadzili pług w rolnictwie

Wiadomo również, że słynny „Epos o Gilgameszu” składa się z pojedynczych mitów sumeryjskich, a Babilończycy tylko nadali im kształt jednego wielkiego i pięknego dzieła. Sumerowie rozwijali również matematykę i astronomie.

Pojawili się pod koniec IV tysiąclecia p.n.e. w dolnej Mezopotamii i tam stworzyli wysoko rozwiniętą cywilizacje składającą się z wielu miasto – państw, które ciągle walczyły o hegemonie i władze nad sobą.


zródło [link widoczny dla zalogowanych]

nie wiem dlaczego ten post wylądował tutaj .ja pisałam w temacie o sumerach Shocked Shocked


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez chanell dnia Wto 20:55, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Śro 22:25, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Witaj Chanell. Very Happy
Twój post jest w dobrym miejscu.Sitchin w swoich książkach
powtarza,że Abraham był prawdziwym Sumeryjczykiem a jego rodzina
pochodziła z Nippur nazywanego NI-Ibru na cześć planety z
której przybyli bogowie Sumeru.Miasto to było siedzibą Enlila.
Rodzina Ab.Rama została wysłana do Ziemi obiecanej min. w celu zajęcia
Ziemi Obiecanej tj.miejsca strategicznego utraconego w walkach z synem
Enkiego,Mardukiem. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janusz dnia Pią 23:46, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Śro 23:21, 13 Sty 2010    Temat postu:

W pismach pozostawionych przez Sumerów, a potem Akadów, i to zarówno pismach mitologicznych, jak dotyczących spraw gospodarczych występują nazwy szeregu krain, z umiejscowieniem których badacze mają kłopoty do dziś i proponują rozbieżne interpretacje. Niezwykłą krainą jest kraina Dilmun, związana z bogiem Enki i jego małżonką. Co ciekawe, niektórzy znawcy twierdzą, że imię tego boga nie jest sumeryjskie, zatem w tym świetle można zapytać, czy kraina Dilmun rzeczywiście pochodzi z sumeryjskiej czy przedsumeryjskiej mitologii? Dodać należy, że inną, acz podobną formą nazwy wyspy była: Telmun.

Mówi się też w mitach, że Dilmun to kraina leżąca tam, gdzie wschodzi słońce. Jest siedzibą ludzi „ocalałych z potopu", ale gdzie indziej powiada się, iż jest krajem bogów osiedlonych tu po potopie. Opiekunem tej krainy ma być Enszag, wymieniany jest też Inzak, co jest zapewne oboczną albo akadyjską formą Enszaga.

O Dilmunie powiada się, że jest „nadbrzeżnym domem kraju". W kontekstach zgoła niesakralnych powiada się o kupcach przybyłych z Dilmun. Król miasta-państwa sumeryjskiego Lagasz Urnansze ustami swych kronikarzy powiadał: „Statki z Dilmun przywiozły mi drzewo jako daninę obcych krain" (połowa trzeciego tysiąclecia). To może świadczyć, że Dilmun było całkiem realną wyspą lub krainą, które w szczególny sposób zapisała się u początków sumeryjskiego narodu. Pamiętajmy też, że rdzeń ti-, til— u Sumerów znaczy żyć, życie. Czy, jak jeszcze dziś języki arabskie, nie rozróżniano brzmień dźwięcznych i bezdźwięcznych, a wtedy ti/di nie miałoby cech wyróżniających znaczenie (por. imię boga Dumuzi lub Tammuz). Warto przyjrzeć się zatem owej drugiej formie: "Te (l) mun"… W egipskim, który był językiem chamito-semickim "te, ta" oznaczał „kraj, ziemia". Może więc ten rdzeń to prastare dziedzictwo, o którym jeszcze sporo powiem? A co znaczyło mun? Niewykluczone, że „czarny", o czym jeszcze będzie mowa niżej.

Większość badaczy jest skłonna utożsamiać Dilmun z wyspą Bahrajn w Zatoce Perskiej. Na północnym wybrzeżu tej wyspy, w Barbar odkopano zikkurat, założenie pałacowe, kopce z pochówkami, miasta pochodzące najwcześniej z 2500 r. p.n.e. Kwitł tu kult węży i byków. Związki Bahrajnu z Sumerem są zresztą dowiedzione, podobnie zresztą jak kontakty z miastami z cywilizacji doliny Indusu. Był to niewątpliwie kraj, gdzie stykały się kultury, leżący na szlaku handlowym, z portami i składami celnymi, miejscem wymiany towarów i ...myśli.

Starsze, i to o wiele, ślady osadnictwa nosi wyspa Tartur, na której odnaleziono osady kultury El Ubaid, przedsumeryjskie, z VI tys. p.n.e.! Czy stąd ludzie przybyli na Dilmun? Zresztą w Zatoce Perskiej wysp i wysepek jest kilkadziesiąt i na wielu z nich odkryto ślady kultury ubaidzkiej lub wczesnosumeryjskiej. W III tys. p.n.e. zasięg kultury charakterystycznej dla Dilmun sięgał także wybrzeży Półwyspu Arabskiego.

Ale są również badacze, np. Allchinowie, znawcy kultury i historii Indii, twierdzący, że Dilmun to...północno-zachodnie Indie (podają to mniemanie za znakomitym specjalistą problematyki sumeryjskiej S. Kramerem). To swoją drogą swoisty paradoks, że choć wiadomo iż ludy Mezopotamii, i to nie tylko Sumerowie, ale i lud kultury Ubaid, i potem Akadowie utrzymywali kontakty z kulturą Harappy, to nie ma zgody jaką nazwą opatrywano ten kraj — dziś zwany Indiami. Jedni badacze mówią, że to właśnie Dilmun, inni, że to także występujący w pismach Sumeru i Akadu kraj zwany Magan albo inny o nazwie Meluhha. Zatrzymajmy się teraz przy tych ostatnich.

W czasie, gdy Enki rozdzielał losy świata, na opiekuna Magan wyznaczony został bóg Nintula, tak jak Dilmunu Enszag; ciekawe, że nie wiadomo czy i kto był opiekunem krainy Meluhha. I ciekawe czy wyznaczeni bogowie mogą być jakimś tropem wiodącym ku identyfikacji tych krain. Zdaje się, że kraj Magan nie mógł być zbyt odległy od krainy Sumerów, gdyż z jednego z zachowanych tekstów wynika, że był sprzymierzeńcem wojennym przeciw Akadowi. Dziś wielu naukowców utożsamia Magan z Omamem, krajem na Półwyspie Arabskim, leżącym przy szlaku morskim ku Indiom, i ku Arabii i Egiptowi z drugiej strony. Ale Allchinowie widzą możliwość, że Magan to wybrzeże Makranu w Indiach. Zresztą w Indiach niejedna miejscowość lub okręg zawiera rdzeń mak/mag… Jeśli przyjąć, że kontakty z krajami Międzyrzecza przyniosły także podobieństwa nazw (jak jeszcze będziemy o tym mówić), to kto wie, czy w obszarze, w którym ludzie wraz ze swymi ideami i urządzeniami technicznymi, byli sobie bliscy, rdzeń ten nie oznaczał tego samego w Sumerze, Omamie-Maganie i w Indiach. W końcu wiele przesłanek skłania do poglądu, że w istocie stworzono pewną całość cywilizacyjną… W zagangesowych Indiach dokąd, jak się uważa, podążyła ludność cywilizacji doliny Indusu (lub Harappy — nazwy te stosowane są wymiennie) po przybyciu tu Ariów, istniała kraina nazywana Magada. Kraina narodzin buddyzmu i wielu niearyjskich zgoła wątków, a także pierwszych od czasu upadku cywilizacji Indusu kultur miejskich.

Wracając do sprawy Magan z pism sumeryjskich, nie można nie wspomnieć o Ur (po sumeryjsku Uri). Ur pojawia się w źródłach pisanych w kontekście najazdu Sargona (2340 r. p.n.e.), ale późniejsze jego losy są niejasne: wiemy nieco więcej, gdy władzę objęła III dynastia z Ur i król zwany Urnammu (2112-2095 r. p.n.e.). Władca ten odparł najazdy górskiego ludu z północy, wzniósł wielką świątynię w formie zikkuratu, przeprowadził reformy w kraju oraz… kazał zaprowadzić na wybrzeżu morskim miejsce rejestracji statków prowadzących handel z krajem zwanym Magan. Port? A tak. Linia brzegowa przez te tysiące lat zdążyła się zmienić — Ur wtedy było portem morskim. Ur upada ok. roku 2000 p.n.e. wykrwawione walką z Suzą, stolicą Elamu. Akad wieczny przeciwnik Ur usadowił się na skrzyżowaniu wielkich i starych, jeszcze obsydianowych (z wczesnego neolitu) szlaków handlowych. Ur walcząc z Akadem, a także z Suzą miał potężny atut: port. Handel prowadził więc drogą morską. Żeglowano pewnie wzdłuż wybrzeży, zawijając po drodze do stałych i starych portów. Takim portem, także przeładunkowym był właśnie Bahrajn- Dilmun, leżący ok. 650 km na południe od Ur. Bahrajn już w III tys. p.n.e. stanowił centrum handlu pomiędzy kulturą Harappy i Mezopotamią, ale także samo państwo-miasto Ur uprawiało handel z Indiami.

W okresie walk Sumerów z Akadami w tekście znanym jako „Przeklinanie Akadu", z okresu III dynastii z Ur mowa jest o ludzie Meluhha. Interesujący nas cytat brzmi: „Ludzie z Czarnych Gór (Meluhha) znosili jej (bogini Inannie) najrozmaitsze niezwykłe towary". W tej wersji tłumaczenia jest mowa o Czarnych Górach, ale pamiętajmy, że w języku Sumerów „góra" i „kraj" to jeden wyraz. Wielu badaczy, w tym znani nam już Allchinowie, twierdzi, że to na pewno Indie, tym razem rejon nie wybrzeża Makramu, ale doliny Indusu, ale są i tacy, którzy widzą tu Egipt, a nawet Etiopię. Jednym z argumentów, którym posłużyli się Allchinowie, jest to, że nazwa o podobnym brzmieniu pojawia się w pismach indoaryjskich przybyszów, którzy przedaryjskich mieszkańców Indii określali mianem mlechcha (barbarzyńcy). Mlechchowie to ogólna nazwa plemion i ludów pozostającym poza systemem kastowym braminizmu i jego religijnymi instytucjami.

W sumeryjskich mitach Meluhha występuje jako kraj, gdzie przy wyznaczaniu losów dla wszystkich krain udaje się bóg Enki (potem udał się do znanego nam już Dilmun), odnosząc się do tej krainy przyjaźnie. Zaś np. krainy Elam i Marhaszi (Iran?) odsądzone zostały od czci i wiary. To też przecież o czymś świadczy… Z tekstu wynika, że Meluhha to kraj obfitujący w złoto, srebro, miedź, drzewa, trzciny. Indiom tych bogactw nie brakowało… Jak wynika z dokumentów klinowych (już akadyjskich) do Meluhhy wożono wełnę, sukno, rzeczy ze skóry, oliwę i drzewo cedrowe.

W czasach akadyjskich mowa była o tłumaczach języka meluhhijskiego, o statkach z krainy Meluhha przywożących czarne drewno (heban?), miedź, złoto, czerwony kamień (karneol?), małpki, kość słoniową. Jednym słowem: już prawie na pewno Meluhha to Indie.

Żeby skomplikować sprawę, przejdziemy powoli do określeń, które udało się zidentyfikować, a które odnoszą się do nazw, jakimi sami siebie nazywali Sumerowie, Protohindusi, Egipcjanie i Minojczycy - czyli ludy najstarszych cywilizacji świata.

Przy okazji rozpatrywania problemu Meluhhy, pojawiła się nazwa „czarna góra" lub „czarny kraj". Powiedzmy zatem, że terminem Czarna Ziemia nazywali swój kraj również Egipcjanie (używający zresztą też drugiej nazwy — Czerwona Kraina; dwa kraje; dualizm egipski). Czarny kraj zapisywano w Egipcie jako Ta Kemet. Czyżby więc zbieżność nazw przemawiała za tym, że Meluhha to jednak Egipt, a nie Indie? Niekoniecznie.

Sumerowie powiadali o sobie Czarnogłowi. Po sumeryjsku brzmiało to un śan-ni. Ziemia sumeryjska, naród z kolei to "kalam", a kraina Sumeru — "Ki-en-gir". I jeszcze Czarne Góry indyjskie… Coś w tej „czarności" musi być na rzeczy. Idźmy więc dalej... Pomiędzy krajem Sumerów i Protohindusów rozciągają się tereny Afganistanu. A tu leżało bardzo interesujące miasto rozwijające się w tym okresie (III tys. p.n.e.)- Mundigak. A ciekawe jest choćby to, skąd wzięła się ta nazwa, bo mamy tu człon: „mun" (por. wyżej). Dalej — Drawidowie, przypuszczalni współtwórcy cywilizacji protoindyjskiej, dziś zamieszkujący środkowe i południowe części subkontynentu indyjskiego są spokrewnieni z plemionami zwanymi Munda. Szczepy Munda zamieszkiwały Assam i środkowe Indie i nie stanowiły rasy śródziemnomorskiej — to antropologiczny typ krótkogłowy, o nieco skośnych oczach. Wspomnijmy, iż poważni badacze nie wykluczają pokrewieństwa Sumerów z ludami dalekiej Azji (Bielicki, Krzak, Kowalski). Sumerowie nazywali siebie „Czarnogłowymi". A w językach z grupy Munda „czarny" znaczy „kala", a „munda" — „głowa" (ściślej „łysa głowa"). Czyli zwą się Czarno (łyso?) głowymi. Jak Sumerowie wieki przedtem. I wcale nie mieszamy tu języków — dawno zauważono podobieństwo niektórych brzmień języka sumeryjskiego (albo ubajdzkiego) i języków drawidyjskich. Niewykluczone, że oba wywodzą się z pnia proto-elamicko-drawidyjskiego (teoria Davida McAlpina, zresztą to bardzo złożona kwestia i nie miejsce tu, by się nią zajmować; nam chodzi tylko o podobieństwo niektórych nazw, kto wie jak starych o pewne pierwotne rdzenie).
W późniejszych czasach Babilończycy nazwali Dilmun ziemią żyjących, czyli miejscem, w którym jak wierzono panuje nieśmiertelność.





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janusz dnia Czw 0:11, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Śro 21:40, 10 Lut 2010    Temat postu:

Cywilizacja Sumeru miała duży wpływ na dzieje i kulturę późniejszych ludów Starożytnego Wschodu. Najbardziej znanym odkryciem Wooleya były ślady biblijnego potopu o którym wiedza narodzona się w Dwurzeczu, prawdopodobnie została zapożyczona przez starożytnych Izraelitów.

W 1872r. w ruinach jednego z pałaców Niniwy znaleziono sterty glinianych tabliczek, które przesłano do British Museum. Okazało się, że pismo klinowe zawiera opowieść o Gilgameszu, któremu nieśmiertelny starzec Ut-Napistim opowiada o potopie. Przedstawiona historia naprowadziła badaczy na nowe ślady. Otóż biblijna legenda o potopie miała być wcześniejszą wersją Babilońskiego podania, które zapożyczono od Sumerów. Według George'a Smitha właśnie ta cywilizacja miała przeżyć potop z tym, że zamiast Noego bohaterem wydarzeń miał być Ziusudra. Ponadto Wooley podczas wykopalisk w Ur natrafił na warstwy mułu na głębokości 12 metrów, co potwierdzało teorię, że Sumer został kiedyś zatopiony przez ogromną powódź.
Prace wykopaliskowe badacza naprowadziły na ruiny potężnego miasta, które istniało na długo przed zalaniem. Ponadto w eposie o Gilgameszu zaznaczono, iż miasto, w którym bogowie postanowili spowodować powódź, było bardzo stare.
Co ciekawe, niektórzy badacze próbują udowodnić, iż wiele innych faktów i postaci z chrześcijańskiej Biblii ma swoje odzwierciedlenie w podaniach Sumerów. Peter Jensen dowodził w swojej monografii, że nie tylko historia potopu, lecz również postaci Jana Chrzciciela, Jezusa oraz apostoła Pawła pochodzą z eposu. Podobnie miało się dziać z postaciami Buddy i Mahometa.
Zaskakujące są również porównania prowadzone przez sumerologów między tekstami Dwurzecza i Biblią, przykładowo biblijne stworzenie kobiety z żebra Adama zbiega się z sumeryjskim mitem o bogu Enki i Ninti, boginii stworzonej, by uśmierzyć ból z żebra władcy. Co ciekawe, słowo Nin-ti oznacza "pani dająca życie", podobnie jak Ewa. Również ogród bogów leżał na wschodzie, jak Eden. Na dodatek, aby dostać się do piekła, należało przepłynąć "rzekę pochłaniającą ludzi", co łatwo porównać z helleńską rzeką Styks i przewoźnikiem Charonem - człowiekiem łodzi. Tak więc wszystko wskazuje na to, że późniejsze podania i utwory zdają się mieć swoje źródło w tekstach sumeryjskich. Podobnie jest z Pieśnią nad Pieśniami, której pierwowzór przez długi czas przechowywany był w Stambule, w Muzeum Starożytnego Wschodu, lub Księgą Hioba, której prototyp liczący 139 wierszy, przechowywany jest w muzeach w Filadelfii i Stambule.
Legendy Sumerów i ich wykorzystanie przez późniejsze religie nie jest odosobnionym przypadkiem łączącym tę starą kulturę z obecnymi.

Niemiecki uczony Aleksander Humbold był pierwszym, który zauważył podobieństwo piramid z Dwurzecza i Meksyku. Stare legendy opowiadają o królu Szarrukinie, który zjednoczył swoją władzę nad całe Dwurzecze, a który narodził się w cudowny sposób. Po jego urodzeniu matka miała włożyć dziecię do koszyka i puściła z nurtem rzeki. Czy to tylko zbieg okoliczności z historią Mojżesza? A najciekawsze jest to, że tabliczki z czasów Sargona sprzed 4500 lat p.n.e. potwierdzają to zdarzenie. Ponadto sam Sargon miał wyruszyć drogą morską na zachód. Czy możliwe, że jego załoga dotarła do terenów południowej i środkowej Ameryki? Na pozór historia nie warta rozważenia, ale po głębszym, zastanowieniu można zgodzić się ze starożytnymi zapisami. Verrill wyliczył ponad czterdzieści przypadków zbieżności kulturowej mieszkańców Sumeru i Peru, a G.S. Fergusson w 1958r. ogłosił aż 298 zbieżności cywilizacji Sumeru i Meksyku. Podróże Sumerów zdają się mieć swoje potwierdzenie w piramidach zbudowanych na Tahiti czy Polinezji. Innym potwierdzeniem zdaje się być legenda Maorysów, mówiąca o dalekiej praojczyźnie Polinezyjczyków, kraju Uru. Nazwa ta wyjątkowo zbiega się z nazwą sumeryjskiego miasta Ur, które w swoim czasie było stolicą Sumeru. W językach polinezyjskich nie występują zgłoski bezdźwięczne, w związku z czym słowo Ur mogło się przekształcić w Uru. Potwierdzeniem zdaje się być książka "Wyspa Wielkanocna" R.J. Casey'a, w której autor dowodzi, że ludy znane obecnie jako Polinezyjczycy, w czasach starożytnych opuściły tereny Eufratu i Tygrysu i przez Indie, Indochiny, Malaje, Mikronezję i Tahiti dotarły do Wyspy Wielkanocnej. Jej mieszkańcy nazywali swoją wyspę "pępkiem świata" podobnie, jak mieszkańcy Dwurzecza oraz Hebrajczycy Jeruzalem. Z drugiej strony zbieżność kultury materialnej Dwurzecza, Ameryki i Oceanii może wynikać z podobnych dróg rozwoju społeczeństwa. Pytanie tylko, czy te drogi były aż tak podobne? Sumerowie mogli mieć problemy z przekroczeniem Atlantyku na swych statkach żaglowych. Ponadto trudno byłoby dokonać takiego odkrycia bez odpowiednich map i przygotowania. Chyba, że ludność dysponowała taką wiedzą.

Trudno zaprzeczyć, że religia Sumerów wpłynęła w znaczny sposób na wierzenia społeczeństw młodszych cywilizacji. Na pewno znalazły się w nich pewne elementy jednej z najstarszych cywilizacji, podobnie jednak, jak elementy wpływów religii egipskich i plemiennych wierzeń Hebrajczyków.

Zastanawiające jest jednak, czy Sumerowie stanowili najstarszą cywilizację doliny Eufratu i Tygrysu. Kronikarze sumeryjscy wymieniają ośmiu królów, którzy panowali przed potopem przez ponad 241200 lat. Pytanie tylko, czy to kolejna z legend starożytnej cywilizacji, czy też nie tylko. Pochodzenie Sumerów nie jest jak dotąd określone. Ich legendy mówią o rasie pół ryb - pół ludzi, która przypłynęła w górę rzeki od Zatoki Perskiej Z Eannem na czele. Legenda wskazuje więc na południowe pochodzenie cywilizacji Sumerów. Pytanie brzmi, czy samych Sumerów, czy cywilizacji ich poprzedzającej?

Wykopaliska ujawniły, że przed pojawieniem się Sumerów istniały już w południowej Mezopotamii liczne miasta. Sumerowie nie dokonali jednak krwawego podboju, połączyli się z tubylcami, a z upływem czasu, dzięki swej wiedzy, zdobywali w nowym społeczeństwie dominującą pozycję. Teoria ta tłumaczyłaby obco brzmiące nazwy miast, przejęte od dotychczasowych mieszkańców. Siła Sumerów miała polegać na umiejętności przystosowania się do nowych warunków: własną wiedzę łączyli z umiejętnościami innych. Oznacza to, że nie znające pisma ludy poziomem swojego rozwoju miały przewyższać przybyszów w dziedzinie budownictwa czy rolnictwa! W języku Sumerów słownictwo dotyczące tych dwóch dziedzin ma obce pochodzenie, co świadczy o tym, że zostało przejęte wraz z nową wiedzą.
Samuel Kramer doszedł do wniosku, że nazwy miast: Ur, Adab czy Nippur również nie wywodzą się z języka sumeryjskiego, podobnie jak rzeki Eufratu i Tygrysu. Mowa Sumerów nie przypomina żadnego ze znanych starożytnych języków. Nie ma też nic wspólnego z używanymi obecnie, co dowodzi, że późniejsi mieszkańcy tych terenów, mówiący językami semickimi, nie byli ich potomkami. Podobnie charakter świątyń zbudowanych na sztucznych wzniesieniach świadczy o tym, że pierwsi mieszkańcy byli pochodzenia górskiego. Jak na razie nie wiadomo jedynie, z jakich rejonów przywędrowali.
Z ich wiedzy utrwalonej na glinianych tabliczkach korzystały Babilonia i Asyria. Potem osiągnięcia Sumerów stały się podstawą rozwoju nauki średniowiecza.

A jednak ci mędrcy ustąpili miejsca prymitywnym pustynnym koczownikom. Mimo, że posiedli głęboką wiedzę i byli twórcami rozwiniętej cywilizacji, nigdy nie udało się stworzyć jednolitego mocarstwa. Poszczególne miasta-państwa nieustannie i bezskutecznie walczyły ze sobą o hegemonię, dzięki czemu stawały się łatwymi kąskami dla żyjących na obrzeżach ich świata wojowniczych Nomadów.

Nie wiadomo jednakże, dlaczego zniknęła ich kultura. Trudno bowiem uwierzyć, że przedstawiciele ludu tak wysoko rozwiniętego, nawet jeśli wchłonęły go inne społeczności, pozostali tylko na ich marginesie. Czyżby rzeczywiście cywilizacja Sumerów przeniosła się na kontynent Amerykański, dając początek Olmekom, od których wywodzili się potem Majowie? Hipoteza ta jest o tyle prawdopodobna, że trudno wyobrazić sobie kilka starych cywilizacji, które równocześnie doszły do takich osiągnięć i wiedzy. Ponadto istnieją zapiski o podróży Sargona sprzed 4500 lat p.n.e. drogą morską na zachód. Być może więc Sumerowie dali początek znamienitym rodom, które stanęły potem na czele wielkich cywilizacji, a dzięki temu przekazali swą wiedzę potomnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz
Moderator Globalny



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Wto 20:55, 19 Paź 2010    Temat postu:

Kamień filozoficzny i starożytni bogowie

Niektórzy badacze odrzucają oficjalną historię starożytną ludzkości i próbują z mitów, legend i dogmatów religijnych złożyć w całość inną przeszłość naszego gatunku. Przyglądają się starożytnym przedmiotom, rysunkom, wczytują się w teksty - i wyciągają zupełnie inne wnioski niż uznani archeolodzy.
Otóż w starych świętych pismach sumeryjskich, egipskich, żydowskich oraz w Starym Testamencie istnieje mnóstwo odwołań do czegoś świętego, a czego nazwę tłumaczono (dość dziwnie) jako „co to jest”, a co po hebrajsku brzmi Ma-Na (manna?).
Według teorii Stitchina-Gardnera, „co to jest” było substancją produkowaną przez sumeryjskich bogów, która dawała oświecenie, zdrowie i niezwykle długie życie. Bogowie karmili nią swoich ulubieńców, pierwszych ludzi-królów, a ci żyli po kilkaset lat (np. Adam żył ponoć 980 lat, jeśli wierzyć Staremu Testamentowi). Potem bogowie odeszli, skończyła się dostawa Ma-Na, ludzcy władcy żyli coraz krócej. Ale podobno niektórzy z nich byli przeszkoleni w produkcji Ma-Na. Nie był to ponoć oryginalny Gwiezdny Ogień
Annunaki - substancja robiona z krwi miesięcznej bogini - ale i ta produkowana na ziemi z alchemicznego (czyli jednoatomowego) złota też spełniała swoje zadanie.
Z czasem zapomniano, jak produkować Ma-Na. Nad odzyskaniem zapomnianej wiedzy przez wieki mozolili się alchemicy, próbując otrzymać kamień filozoficzny - biały proszek złota, z którego można zrobić eliksir zdrowia i nieśmiertelności. Który jest światłem życia i prowadzi do oświecenia.
W czasach starożytnego Sumeru kapłani Anu (ojca Enhia i Enki) rozwijali i doskonalili wielokierunkową wiedzę medyczną dotyczącą substancji ożywionych, z menstruacyjnym Gwiezdnym Ogniem jako źródłem istotnych składników włącznie. Na początku była to czysta księżycowa esencja Anunnaki zwana “Złotem Bogów" podawana wyłącznie królom i królowym z rodu Smoka. Później, w Egipcie i krajach śródziemnomorskich, menstrualny “Gwiezdny Ogień" był zbierany od świętych dziewic-kapłanek, które czczono jako “Szkarłatne Kobiety". Wydaje się, że słowo “rytualny" ma swoje źródło w tych praktykach i pochodzi od słowa ritu, które określało świętą ceremonię “Czerwonego Złota".

Wydzieliny gruczołów dokrewnych są, oczywiście, do dzisiaj używane w terapii, lecz ich składniki, takie jak melatonina i serotonina, są uzyskiwane z gruczołów martwych zwierząt i wykazują brak bardzo ważnych elementów, które są obecne jedynie w wydzielinach gruczołów żywych ludzi.

W symbolice ognia starożytnej alchemii “czerwień" jest synonimem metalicznego “złota". W niektórych tradycjach (na przykład hinduskiej) “czerwień" identyfikuje się z “czernią". Stąd bogini Kali jest zarówno “czerwona", jak i “czarna". Kali pochodzi jednak od Sumerów, którzy twierdzili, że jest ona Kalimath, siostrą żony Kaina, Luluwy.

Kali była główną księżniczką Domu Smoka i za sprawą jej związku z Gwiezdnym Ogniem stała się boginią czasu, pór roku, okresów i cykli. Z tego też względu imię jej stało się rdzeniem słowa kalendarz (kalindar) oznaczającego podział na pory roku.

Jak z tego wynika, na początku metale alchemików nie były zwykłymi metalami, lecz żywymi esencjami, zaś starożytne misteria nie miały charakteru metafizycznego, ale czysto fizyczny. Pochodzenie słowa “sekret" wynika z ukrytej wiedzy o wydzielinach (sekrecjach) gruczołów dokrewnych. Ritu (“czerwień" lub “czerń") oznaczało prawdę. Pochodzi od niego nie tylko słowo “rytualny", ale również “rite" (“obrządek"), “root" (“korzeń") i “red" (“czerwień"). Powiadano, że ritu objawia się w formie materii fizycznej najczystszego i najszlachetniejszego ze wszystkich metali – złota. Stąd też złoto uważane było za “ostateczną prawdę".

Podobnie jak ze słowem “sekret" ma się sprawa z innymi słowami. W starożytnym Egipcie słowo Amen było używane do podkreślania czegoś ukrytego lub zatajonego. Słowo “occult" (“okultystyczny", “tajemny") znaczyło dokładnie to samo, niemniej dziś na zakończenie modlitw używamy słowa “Amen", podczas gdy słowo “okultyzm" kojarzy się z czymś złowrogim. W rzeczywistości oba one są związane ze słowem “sekret" i wszystkie one były w pewnych okresach związane z mistyczną nauką o sekrecjach,

Ponieważ Kali była związana z “czernią" (będąc “czarną i piękną"), od jej imienia wywodzi się również angielskie słowo “coal" (“węgiel"), znaczące “ten, który jest czarny", tyle że poprzez pośrednie słowo kol. W hebrajskiej tradycji Bath-Kol (odpowiedniczka Kali) zwana była “Córą Głosu", zaś głos był związany z okresem dojrzewania kobiety. Tak więc łono było związane z głosem i uważano, że Gwiezdny Ogień jest “Słowem Łona" mającym charakter wyroczni. Przeto łono nazywano “utterer" (“przepowiadacz") lub “uterus" (“macica").

Nazwa “Szkarłatne Kobiety" jest pochodną ich bezpośredniego związku ze źródłem Gwiezdnego Ognia. W Grecji zwano je hierodulami (“Święte Kobiety"). W późniejszym czasie słowo to przekształcono (poprzez średniowieczny francuski na angielski) na “harlot" (“prostytutka", “dziwka", “.........."). W jeżyku wczesnogermańskim były one zwane Horesami i z czasem słowo to zostało zangielszczone na “whores" (“kurwy"). Początkowo słowo to oznaczało jednak “Ukochane". Jak podkreślają dobre słowniki etymologiczne, słowa te były opisami wielkiej czci i w żadnym wypadku nie były odpowiednikami takich słów, jak “prostytutka" i “cudzołożnica". Ich obecne potoczne znaczenie jest wynikiem ukartowanych działań średniowiecznego Kościoła Rzymskokatolickiego mających na celu zdeprecjonowanie szlachetnego statusu tych świętych kapłanek.

Wycofanie z życia publicznego wiedzy o prawdziwej tradycji Gwiezdnego Ognia nastąpiło, kiedy wiedza wczesnych adeptów i późniejszych gnostyków (prawdziwych przedchrześcijańskich chrześcijan) została zdeformowana przez fałszerzy historycznego chrześcijaństwa. Pewien zasób oryginalnej gnosis (wiedzy o sprawach duchowych) jest zachowany w talmudycznej i rabinicznej tradycji, lecz żydzi i chrześcijanie głównego nurtu tych religii uczynili, ogólnie mówiąc, wszystko, aby zniekształcić wszelkie pozostałości tej starożytnej sztuki.

Oprócz bycia “Złotem Bogów" esencja menstruacyjna Anunnaki zwana była również “Wehikułem Światła" i stawiana na równi z mistycznymi “Wodami Kreacji" – przepływem nieskończonej wiedzy. Dlatego Rosi-Crucis (Puchar Rosy lub Puchar Wód identyfikowany z czerwonym krzyżem wewnątrz koła) stał się Znamieniem Kaina i późniejszym herbem Jego królewskiego rodu.

Mówiono, że Światło pozostaje w osobie duchowo nie rozbudzonej w stanie uśpienia i że można je pobudzić i umotywować przy pomocy duchowej energii własnej woli oraz poprzez stałe sprawdzanie samego siebie. Nie jest to jednak jakikolwiek proces umysłowy, ale prawdziwie wolna od myśli świadomość – bezcielesna forma czystego Bytu.
Przypisy:
1. Laurence Gardner, Krew z krwi Jezusa – Święty Graal i tajemnica potomków Jezusa, przekład Pawet Korombel, Wydawnictwo Da Capo, Warszawa, 1998.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janusz dnia Wto 20:59, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chanell




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 7:14, 21 Paź 2010    Temat postu:

Janusz ......piekne ! .......rozmarzyłam się Very Happy


ps; Janusz ,od dziecka podejrzewałam że z tą manną z nieba to jakaś ściema . Kiedy na lekcjach religii rozmawialiśmy o tym, to na końcu języka miałam pytanie do księdza ;
-czy oni biegali z miskami i łapali tę kaszkę ? Laughing niestety nigdy go nie zadałam ,chyba z tchórzostwa Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez chanell dnia Czw 7:15, 21 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zigmund




Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:14, 23 Paź 2010    Temat postu: Ritu (“czerwień" lub “czerń")

Cytat:
Pochodzenie słowa “sekret" wynika z ukrytej wiedzy o wydzielinach (sekrecjach) gruczołów dokrewnych. Ritu (“czerwień" lub “czerń") oznaczało prawdę. Pochodzi od niego nie tylko słowo “rytualny", ale również “rite" (“obrządek"), “root" (“korzeń") i “red" (“czerwień"). Powiadano, że ritu objawia się w formie materii fizycznej najczystszego i najszlachetniejszego ze wszystkich metali – złota. Stąd też złoto uważane było za “ostateczną prawdę".



Ritu-Au


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.przyszloscwprzeszlosci.info Strona Główna -> Sumerowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin